Liderzy leasingu: BRE Leasing

BRE Leasing w rankingu firm leasigowych najlepszych pod względem udziału w rynku zajmuje drugą pozycję. Co prawda od lidera - Europejskiego Funduszu Leasingowego dzieli go jeszcze sporo (różnica w wartości dokonywanych transakcji wynosi tu bowiem prawie 6 mln. zł), to jednak stopniowo się ona zmniejsza.

BRE Leasing w rankingu firm leasigowych najlepszych pod względem udziału w rynku zajmuje drugą pozycję. Co prawda od lidera - Europejskiego Funduszu  Leasingowego dzieli go jeszcze sporo (różnica w wartości dokonywanych transakcji wynosi tu bowiem prawie 6 mln. zł), to jednak stopniowo się ona zmniejsza.

Najistotniejsze jest jednak to, że działania obu firm w zasadzie nie są konkurencyjne. Owszem, przedmiotem działania obu jest finansowanie środków trwałych, jednakże ich grupy docelowe są różne. O ile EFL nastawiony jest przede wszystkim na obsługę małych i średnich przedsiębiorstw, o tyle dla BRE Leasing liczą się przede wszystkim klienci korporacyjni, z którymi umowy opiewają na sumy znacznie przekraczające średnią w tej branży. Tendencje te widać zresztą wyraźnie, gdy tylko przeanalizuje się strukturę rzeczy przekazywanych w leasing.

Reklama

Jak zatem widać główni liderzy rynku leasingowego w Polsce zupełnie ze sobą nie konkurują, ich działania bowiem skierowane są na całkiem inne nisze rynku. W EFL ponad 80% umów dotyczy samochodów osobowych z homologacją, samochodów dostawczych oraz znacznie rzadziej ciągników siodłowych. W BRE Leasing zaś 98% zawieranych umów dotyczy leasingu zaawansowanego sprzętu przemysłowego, samolotów, taboru kolejowego oraz środków transportu drogowego. Można zatem pokusić się o stwierdzenie, że oferta obu firm przecina się jedynie w odniesieniu do ciągników siodłowych, czyli mówiąc prostszym językiem ? tirów. A to raczej żadnej z nich nie stanie na drodze do sukcesu.

Liderzy rynku leasingowego różnili się znacznie już zresztą od samego początku. BRE Leasing powstał dopiero w roku 1997. Jej założyciel ? Bank Rozwoju Eksportu nadał przedsiębiorstwu początkowo nazwę BER Services. Już wówczas firma miała w ręku dwa najistotniejsze atuty: znaczny kapitał (6 mln. zł.) oraz profesjonalistę na miejscu prezesa. Adam Martowski zdobył doświadczenie pracując na Bliskim Wschodzie i umiejętnie zaadoptował je na polski grunt. To on stworzył markę firmy, opracował strategię działania, opierając się głównie na zapleczu bankowym firmy i zdecydował, iż BRE Leasing obsługiwać będzie klientów korporacyjnych. Podejmowane przez niego decyzje już wkrótce zaczęły przynosić jak najlepsze efekty rynkowe.

Dodatkowym atutem BRE Leasing stała się zmiana w jej strukturze właścicielskiej, która obecnie przedstawia się w sposób następujący:

Nawiązanie współpracy z Niemcami dało bowiem wymierne korzyści w postaci ułatwionego dostępu do kredytów dewizowych, nie ograniczając jednocześnie dotychczasowej swobody działania firmy. Problem finansowania umów stał się więc dla BRE Leasing sprawą drugorzędną, a jej strategia skierowana jest obecnie na zdobywanie nowych rynków. Chodzi tu przede wszystkim o zwiększenie udziału leasingu w finansowaniu nieruchomości, co mogłoby podnieść wartość zawieranych w 2001 r. umów nawet do miliarda złotych.

brak
Dowiedz się więcej na temat: leasing | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »