Od października rozliczymy się bez wizyty w urzędzie
Deklarację VAT-7 za październik przedsiębiorcy będą mogli wysłać fiskusowi drogą elektroniczną. Również rozliczenie podatku od czynności cywilnoprawnych nie będzie już wymagało wizyty w urzędzie.
Ministerstwo Finansów chce rozszerzyć katalog dokumentów, które można przesłać bez konieczności uzyskiwania kwalifikowanego podpisu elektronicznego. Oznacza to, że przedsiębiorca, który zdecyduje się na korzystanie z e-deklaracji dla celów zwykłych rozliczeń z fiskusem nie będzie musiał udawać się do urzędu, ani nawet na pocztę.
Do tej pory możliwość złożenia deklaracji bez konieczności wizyty w urzędzie skarbowym była dostępna przede wszystkim dla podatników PIT. Inni podatnicy chcąc złożyć e-deklarację musieli dokonać zakupu bezpiecznego podpisu elektronicznego.
"Bezpieczny podpis elektroniczny jest przyporządkowany wyłącznie do osoby składającej ten podpis i sporządzany przy pomocy tylko jej dostępnych bezpiecznych urządzeń i danych. Użycie bezpiecznego podpisu elektronicznego daje gwarancję, że wszystkie zmiany wprowadzone w dokumencie po jego podpisaniu będą od razu widoczne. W odróżnieniu od zwykłego podpisu elektronicznego, podpis bezpieczny musi mieć określoną w przepisach strukturę oraz powstawać przy użyciu odpowiednich algorytmów kryptograficznych (tzw. kluczy prywatnych i publicznych). (...)
Bezpieczny podpis elektroniczny można kupić obecnie w jednej z pięciu firm świadczących usługi w tym zakresie (kwalifikowane podmioty świadczące usługi certyfikacyjne w zakresie podpisu elektronicznego), wpisanych do rejestru Ministerstwa Gospodarki."
- informacje zamieszczone na stronie Ministerstwa Gospodarki
Zgodnie z opublikowanym projektem rozporządzenia Ministra Finansów (zmieniającym rozporządzenie w sprawie sposobu przesyłania deklaracji i podań oraz rodzajów podpisu elektronicznego, którymi powinny być opatrzone) zmiany mają dotyczyć tylko i wyłącznie osób fizycznych. Na uproszczenie mogą liczyć przedsiębiorcy składający deklaracje VAT (VAT-7, VAT-7K, VAT-7D) oraz osoby fizyczne składające deklarację PCC-3 (dotyczy podatku od czynności cywilnoprawnych). W przypadku VAT zmiany mają mieć zastosowanie do deklaracji składanych za okresy rozliczeniowe rozpoczynające się po 30 września 2012 r. (czyli w przypadku deklaracji miesięcznych za październik, a deklaracji kwartalnych za IV kwartał). Osoby fizyczne, które dokonały czynności, z tytułu których są zobowiązane rozliczyć podatek od czynności cywilnoprawnych (np. dokonały zakupu samochodu) będą mogły złożyć e-deklarację PCC, gdy czynność zostanie dokonana po 30 września br. (rozporządzenie ma wejść w życie 1 października 2012 r.).
Co istotne, szykowane regulacje mają pozwolić także na złożenie korekt deklaracji (oraz samych deklaracji) drogą elektroniczną bez konieczności stosowania bezpiecznego podpisu. Ułatwienie to dotyczyć ma korekt oraz deklaracji VAT złożonych za okresy rozliczeniowe rozpoczynające się po 31 grudnia 2010 r., a w przypadku deklaracji PCC związane ze zdarzeniem powodującym obowiązek zapłaty podatku, które miało miejsce po 31 grudnia 2011 r.
Jak podaje projektodawca, z ponad 1,6 mln podatników VAT 80% to osoby fizyczne. Oznacza to, że projektowane zmiany już w zakresie samego VAT-u może odczuć około 1,2 mln podatników. Trudno dokładnie stwierdzić, gdyż nie są podawane informacje, ilu przedsiębiorców będących osobami fizycznymi obecnie posiada bezpieczny podpis i korzysta z możliwości składania e-deklaracji. Nie wiadomo również, jak wiele osób zdecyduje się na skorzystanie z szykowanych uproszczeń, jednak można przypuszczać, że będzie to dość znaczna grupa (w przypadku PIT liczba korzystających z e-deklaracji rośnie z każdym rokiem; w 2012 r. wpłynęło ponad 2 mln zeznań PIT bez podpisu kwalifikowanego, co oznacza ponad 100-proc. przyrost w porównaniu z rokiem 2011).
Chociaż zmiany te nie oznaczają, że bezpieczny podpis elektroniczny nie będzie już przedsiębiorcom potrzebny w innych sytuacjach (np. dla składania deklaracji/informacji do ZUS), to należy je ocenić pozytywnie. Dla różnych deklaracji przewidziane są bowiem różne terminy, co oznacza, że przedsiębiorca niejednokrotnie nawet kilka razy w miesiącu odwiedza różne urzędy (nie tylko skarbowy, ale też ZUS), albo udaje się na pocztę. Proponowane zmiany oznaczają, że mogą mieć przynajmniej o jedną wizytę w miesiącu (lub kwartale - w zależności od wybranego okresu rozliczeniowego) mniej, a w urzędzie skarbowym mogą w zasadzie w ogóle nie bywać by dokonać rozliczeń (trzeba jednak liczyć się z wizytą w urzędzie np. w celu złożenia wyjaśnień albo innych deklaracji VAT, jak np. składana przez osoby niebędące podatnikami VAT w celu rozliczenia podatku przy wewnątrzwspólnotowym nabyciu nowych środków transportu).
Katarzyna Rola-Stężycka, Tax Care