W ocenie Sebastiana Mikosza o poprawiającej się sytuacji finansowej Poczty Polskiej świadczy wynik EBITDA, czyli zysk operacyjny nieuwzględniający odsetek od zaciągniętych zobowiązań, a także podatków i amortyzacji. Ten w 2025 roku w państwowej spółce będzie wyższy niż rok wcześniej.
Poczta Polska na plusie. Będą inwestycje?
"Za ten rok, podobnie jak za poprzedni, EBITDA będzie na plusie. W tym roku ten plus zwiększyliśmy. (...) Potwierdzi to trend naszej stabilizacji finansowej. Oznacza to, że rok 2026 będzie dla nas trudniejszy, bo będzie oczekiwanie inwestycji, a na to nie mamy jeszcze wystarczających środków"- stwierdził prezes spółki w rozmowie z PAP.
Największym problemem giganta jest obecnie to, że przez ostatnie 20 lat Poczta Polska inwestowała "dramatycznie za mało". Zdaniem prezesa zwiększenie inwestycji będzie dla Poczty "największym wyzwaniem w ciągu najbliższych 2-3 lat" i jest to nieodzowne, aby zapewnić pozytywne zmiany zarówno dla klientów Poczty, jak i jej pracowników.
Według publikowanych w maju br. przez Pocztę Polską informacji na temat wyników za 2024 r. spółka zanotowała 213 mln zł straty netto i była ona mniejsza o 408 mln zł wobec tej z 2023 r. Z kolei EBITDA wzrosła w 2024 r. do 42 mln zł, wobec ujemnego wyniku na poziomie 591 mln zł rok wcześniej.
W 2024 r. Poczta Polska odnotowała też wzrost przychodów ze sprzedaży o 200 mln zł, co oznacza poprawę rok do roku o 3 proc., a przychody z usług powszechnych wzrosły o 139 mln zł, czyli o 4,8 proc. wobec 2023 r.
Zwolnienia w Poczcie Polskiej. Prezes: Nie ma takich planów
Zapytany, czy Poczta Polska przewiduje w najbliższej przyszłości zwolnienia grupowe, Mikosz odpowiedział, że "na tę chwilę nie ma planów redukowania zatrudnienia". Ocenił je obecnie jako "ustabilizowane na dość dobrym poziomie".
"Natomiast proszę pamiętać, że kiedy robimy zmiany w umowach o pracę, musimy stosować procedurę zwolnień grupowych, ale są to zwolnienia 'techniczne'. (…) Znaleźliśmy się w statystykach wysoko, ale nie dlatego, że redukowaliśmy zatrudnienie" - zaznaczył.
"Przyjdzie taki moment, że będziemy z powrotem zatrudniać" - dodał.
Od listopada 2024 r. do końca marca 2025 r. w wyniku Programu Dobrowolnych Odejść oraz naturalnych odejść z firmy (jak np. przejście na emeryturę), zatrudnienie w spółce zmniejszyło się o ponad 6 tys. osób i wynosi ponad 51 tys. pracowników.












