Polska-Rosja: Zimno, zimniej, lodowato

Podczas gdy stosunki polityczne na najwyższym szczeblu między Polską a Federacją Rosyjską są chłodne jak lód na Antarktydzie, to władze regionalne, lokalne, ba, zwykli mieszkańcy potrafią ze sobą współpracować.

Podczas gdy stosunki polityczne na najwyższym szczeblu między Polską a Federacją Rosyjską są chłodne jak lód na Antarktydzie, to władze regionalne, lokalne, ba, zwykli mieszkańcy potrafią ze sobą współpracować.

Tylko w 2005 roku na Warmii i Mazurach (graniczących z obwodem kaliningradzkim) odbyło się 240 wspólnych przedsięwzięć kulturalnych, rekreacyjnych, sportowych. Podobnie jest i w bieżącym roku.

Od kontaktów do kontraktów

Są też przedsięwzięcia inwestycyjne. Poszło na ten cel 9 mln euro zafundowanych przez Unię Europejską. Było to możliwe m.in. dzięki istniejącemu tu Euroregionowi BAŁTYK. Powstał on w 1998 roku, ale dopiero od niedawna funkcjonuje bardzo aktywnie. Obejmujące swym zasięgiem przygraniczne tereny Polski, Rosji, Litwy, Łotwy, Danii, Szwecji.

Reklama

Wspólna zabawa, zawody sportowe, poznawanie się pozwala nie tylko na wyzbycie się uprzedzeń, ale i przekłada się na współpracę gospodarczą. "Od kontaktów do kontraktów" - jak mawia energiczny burmistrz Gołdapi Marek Miros. Graniczy ona z obwodem kaliningradzkim i bardzo wiele tu się ostatnio dzieje.

Dzięki pieniądzom UE odbywały się tu "Gołdapskie Spotkania Transgraniczne" z udziałem właśnie przedsiębiorców różnych branż, powstało obszerne opracowanie "Kompendium Wiedzy", które jest niezbędne przy współpracy gospodarczej z wschodnim sąsiadem, zawiązały się pierwsze spółki polsko-rosyjskie, zarejestrowane w Gusiewie, na rosyjskim prawie, bo tam mniejsze podatki.

Zwiększająca się ostatnio możliwość transportu towarów przez przejście w Gołdapi spowodowała większe zainteresowanie terenami specjalnej strefy ekonomicznej, jakie są wydzielone w tym miasteczku. Grunty wykupiło już ponad 20 firm. Wszak to tu biegnie granica Unii Europejskiej. Być może w 2007 roku w Gołdapi powstanie wolny obszar celny.

Gołdap pozyskała też 300 tysięcy euro z Euroregionu Bałtyk na budowę dworca autobusowego oraz targowicy. Trzeba wiedzieć, że infrastruktura jest tu międzynarodowa. Potargować przyjeżdżają bowiem do Gołdapi nie tylko mieszkańcy okolicznych wsi, ale też goście zza wschodniej granicy. Sąsiednie popegerowskie gminy też pełną garścią korzystają z tych możliwości.

W 2006 roku mieszkańcy Gołdapi i Gusiewa realizują zaś bardzo ciekawy program kulturalny, w którym wzięło udział 120 mieszkańców z obu stron granicy. Młodzi ludzie uczestniczyli przez wiele tygodni w warsztatach artystycznych, by pod koniec czerwca pokazać piękne widowisko plenerowe nad brzegiem wspólnego jeziora Gołdap, oparte o pradawne legendy. 28 tys. euro na ten cel wyłożył EUROREGION NIEMEN.

Samorządowcy Ełku realizują też 3 projekty w ramach dotacji z Euroregionu Niemen wraz z zagranicznym partnerem, jakim jest Oziersk (obwód kaliningradzki). Pierwszy to: "Droga 65 - Droga Współpracy", który ma na celu wylansowanie najważniejszych produktów turystycznych regionu EGO.

Został wydany wspólny regionalny katalog, który zawiera wykaz obiektów turystyczno-gospodarczych zlokalizowanych wzdłuż drogi krajowej 65 oraz w obwodzie kaliningradzkim. Będzie też stworzona przez punkty informacji turystycznej odpowiednia baza informacyjna. Kolejny projekt to "zapomniany Duch Mazur ZaDuMa", który skupia się na dziedzictwie kulturowym. Polega on na inwentaryzacji i ewidencji ruchomych i nieruchomych dóbr kultury w powiecie ełckim, wykonanej przez studentów polskich oraz studentów i uczniów z obwodu kaliningradzkiego. Wprowadzone zostaną oznaczenia i informacja na drogach dojazdowych do ciekawszych obiektów kultury w powiecie ełckim oraz powstanie film promujący kulturę w powiecie ełckim i w Oziersku.

Odpowiednia informacja znajdzie się również na stronach internetowych. Natomiast sztukę kulinarną regionu promuje projekt "Szlakiem jadła przygranicza". Są już pierwsze gospodarstwa agroturystyczne po obu stronach granicy, serwujące u siebie polskie i rosyjskie specjały.

Natomiast w Olecku powstaje polsko-rosyjskie Centrum Edukacji i Inicjatyw Lokalnych. Zakończono właśnie adaptację pomieszczeń w Zespole Szkół Licealnych i Zawodowych. Są tu m.in. nowoczesne sale wykładowe, pomieszczenia hotelowe i socjalne.

Zadaniem Centrum jest pobudzanie rozwoju terenów przygranicznych, ze szczególnym uwzględnieniem turystyki i agroturystyki. Adaptacja i wyposażenie pomieszczeń kosztowało 146 tys. euro, ale aż 104 tys. euro pozyskano z EUROREGIONU BAŁTYK.

Takich wspólnych przedsięwzięć na polsko-rosyjskim pograniczu jest więcej. Dobry to znak.

Zdobyć Kaliningrad

W trakcie II Dni Warmii i Mazur w Kaliningradzie, jakie odbyły się tu 10 października br., postanowiono, że jeszcze w tym roku, w stolicy obwodu, powstanie polskie centrum gospodarki i kultury. Ma ono ułatwiać przedsiębiorcom poruszanie się po wcale niełatwym rosyjskim rynku. Będzie można tu uzyskać m.in. informacje o zasadach zakładania i prowadzenia firm w Federacji Rosyjskiej, nawiązywać kontakty biznesowe, itp. Jest to już druga próba pomocy w sposób zorganizowany i zinstytucjonalizowany polskim przedsiębiorcom w obwodzie.

Przed kilkoma laty warmińsko-mazurscy przedsiębiorcy próbowali utworzyć w Kaliningradzie Dom Polski, czyli spółkę prawa handlowego zajmującą się handlem. W pojedynkę, w dodatku dysponując niewielkim kapitałem, trudno bowiem zaistnieć na tym rynku. Niestety, nim Dom ruszył, pokłócili się polscy wspólnicy. Jesteśmy, niestety, krajem indywidualistów. A szkoda, bo na funkcjonowanie domów polskich na wschodzie można otrzymać wsparcie z funduszy rządowych.

Tworzone obecnie centrum jest bardzo na czasie. W tym roku weszły bowiem nowe przepisy prawne dotyczące kaliningradzkiej strefy ekonomicznej. Obowiązywać będzie przez 25 lat. Ustawa zakłada, że prawo do bezcłowego wwozu towarów na teren obwodu przysługiwać będzie podmiotom posiadającym status rezydenta specjalnej strefy ekonomicznej. Deklarację towarową, w trybie sse, może złożyć tylko podmiot mający osobowość prawną zarejestrowany w obwodzie. Towary wwiezione na podstawie ustawy o sse mogą być realizowane wyłącznie na terytorium obwodu kaliningradzkiego.

Uzyskanie statusu rezydenta sse wymaga przedłożenia administracji strefy projektu inwestycyjnego zakładającego zainwestowanie na przestrzeni trzech lat 150 mln rubli rosyjskich, tj. ok. 5 mln euro. Na wymienioną kwotę mogą składać się inwestycje w kapitał podstawowy, koszty prac projektowo-poszukiwawczych, nowe budownictwo, techniczna rekonstrukcja budynków, maszyny, urządzenia i wyposażenie (z wyłączeniem samochodów osobowych, statków sportowych, turystycznych i spacerowych oraz wydatków na budownictwo i rekonstrukcję lokali mieszkaniowych).

Ustawa przewiduje także ulgi podatkowe. Obejmują one zwolnienia z podatku dochodowego i z podatku od nieruchomości na okres 6 lat, a na kolejne 6 lat - zwolnienia w wysokości 50%. W ustawie przewidziano udogodnienia dla rezydentów i ich przedstawicieli w postaci uproszczonego trybu wizowania pozwalającego na uzyskiwanie wiz bezpośrednio na przejściu granicznym.

Aby skorzystać z ulg, trzeba wwieziony surowiec przerobić w co najmniej 30 procentach, a w rezultacie musi nastąpić też zmiana kodu w nomenklaturze towarowej na poziomie jednego z pierwszych czterech znaków.

Jan Wyganowski

Nowe Życie Gospodarcze
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Rosji | Bałtyk | Polskie | strefy | Polska - Rosja | zimno
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »