Polskie rowery podbiją Europę?

Rozporządzenie Rady Unii Europejskiej podnoszące cła na rowery importowane z Chin i Wietnamu właśnie weszło w życie. Polscy producenci nie ukrywają zadowolenia i zapowiadają szturm na unijne rynki.

Zgodnie z nowymi przepisami cła na rowery importowane z Chin do krajów Unii Europejskiej wzrastają z 30,6 proc. do 48,5 proc. Zaczynają obowiązywać także cła antydumpingowe na jednoślady wytwarzane w Wietnamie (od 16,1 do 34,5 proc.). Nowe stawki mają obowiązywać pięć lat - informuje "Rzeczpospolita".

Będzie to pięć lat szansy dla rodzimych producentów. Około 90 proc. sprzedaży eksportowej największego polskiego producenta jednośladów - firmy Kross - przypada na rynki unijne. W przyszłym tygodniu ma zacząć działać biuro handlowe firmy w niemieckiej Kolonii. Dzięki temu sprzedaż spółki na tamtym rynku ma wzrosnąć pięciokrotnie - do 100 tys. sztuk w 2005 roku.

Reklama

Podobnie wygląda sytuacja mniejszych firm. Spółka Zasada-Rowery, która montuje jednoślady w zakładzie w Wieluniu, planowała w tym roku sprzedać 33 tys. rowerów. Dziś wiadomo, że prognozy zostaną znacznie przekroczone.

W gorszej sytuacji znajdą się importerzy. Firma Giant Polska szacuje spadek sprzedaży na rynku krajowym o około 35 proc.

Duża część sprzedawanych w Polsce rowerów pochodzi z importu, przede wszystkim z Chin. Dlatego podniesienie stawek celnych odczują mniej zamożni klienci - donosi dziennik.

INTERIA.PL/Rzeczpospolita
Dowiedz się więcej na temat: rowery | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »