Pralki trafiają na śmietnik

Wciąż nie ma wykazu punktów zbiórek starego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Nie wszystkie gminy zorganizowały zbiórkę, chociaż są do tego zobowiązane. Najlepiej z ustawowych obowiązków wywiązują się producenci urządzeń elektrycznych.

Wciąż nie ma wykazu punktów zbiórek starego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Nie wszystkie gminy zorganizowały zbiórkę, chociaż są do tego zobowiązane. Najlepiej z ustawowych obowiązków wywiązują się producenci urządzeń elektrycznych.

Jeśli kupujemy nowy sprzęt gospodarstwa domowego, a nie mamy co zrobić ze starym tego typu urządzeniem, możemy przekazać go sprzedawcy. Od 1 lipca obowiązują bowiem przepisy ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym, które nakładają na sprzedawców obowiązek przyjęcia od nas nieodpłatnie starego urządzenia przy kupnie nowego sprzętu. Sklep nie ma obowiązku odebrać takiego urządzenia od nas z domu, chociaż niektórzy sprzedawcy mają to w swojej ofercie. Nie możemy wyrzucać takich urządzeń na śmietnik, gdyż grożą za to kary - do 500 zł. Z kolei sprzęt, który ma zostać wyrzucony, nie może być umieszczany razem z innymi odpadami - musi być zbierany w sposób selektywny.

Praktyka bywa różna

- Dopiero teraz przedsiębiorcy przypominają sobie, że jest taka ustawa - mówi Paweł Frankiewicz z Remondis Electrorecycling, firmy zajmującej się przetwarzaniem odpadów elektrycznych i elektronicznych. Jego zdaniem duże sieci handlowe dobrze się orientują w przepisach, ale w przypadku mniejszych sklepów jest już z tym różnie.

- Proponujemy takim firmom, że sami będziemy od nich odbierali nieodpłatnie pozostawione przez klientów urządzenia. Nieodpłatnie będziemy jednak zabierać większe ilości sprzętu gospodarstwa domowego. Nie będziemy jeździć po jedną suszarkę do włosów - zaznacza Paweł Frankiewicz.

Obowiązki mają też gminy

Zgodnie z ustawą o zużytym sprzęcie elektrycznym... obowiązek zbierania zużytego sprzętu spoczywa także na gminach. Mają one też informować mieszkańców, którzy chcą pozbyć się zużytego sprzętu RTV lub AGD o tzw. punktach zbiórki.

Do 30 września sklepy sprzedające sprzęt elektryczny, jego producenci i gminy muszą wpisać się do rejestru Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Przydzielonym numerem rejestracyjnym będą posługiwać się na fakturach.

- Wcześniej przygotowaliśmy się do realizacji tych obowiązków i nie czekaliśmy na wejście w życie ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym. Od ubiegłego roku zbieramy nieodpłatnie takie urządzenia od mieszkańców - mówi Elżbieta Jakubczak-Gerczyńska z Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta Pruszków. Wyjaśnia ona, że miasto w ubiegłym roku zawarło umowę z firmą recyklingową, która odbiera zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny.

Zasłaniają się innymi

Ale nie we wszystkich gminach i miastach zbiórka jest tak zorganizowana. W Warszawie obowiązek zbierania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego spoczywa na przedsiębiorcach prowadzących działalność w zakresie odbierania odpadów komunalnych.

- Takie firmy realizują obowiązek zbierania odpadów od mieszkańców poprzez ich przyjmowanie w wyznaczonych punktach zbiórki. Adresy tych punktów znajdują się na stronie internetowej Biura Ochrony Środowiska Urzędu m. st. Warszawy - tłumaczy Arkadiusz Drewniak, z Biura Ochrony Środowiska w urzędzie miasta.

Gminy muszą od 30 września 2006 roku poinformować mieszkańców o punktach zbiórki za pośrednictwem stron internetowych. Jednak wiele z nich nie podjęło żadnych działań w tym kierunku.

- Na dzień dzisiejszy to sklepy mają informować nas o punktach, w których mieszkańcy mogą oddawać zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny. Jak dotąd nie mamy wykazu punktów zbiórek tego rodzaju odpadów - mówi Maciej Kiczor z Urzędu Miasta w Rzeszowie.

Producenci już gotowi

Ustawa określa, że cały system zbiórki i recyklingu elektrycznych i elektronicznych odpadów ma być finansowany przez producentów takich urządzeń. W tym celu wiele firm podpisuje umowy z organizacjami odzysku, które mają zająć się całą organizacją systemu zbierania i przetwarzania odpadów powstałych z urządzeń elektrycznych i elektronicznych.

- Od dłuższego czasu przygotowywaliśmy się do wypełniania obowiązków ustawowych. Wszystkie nasze produkty posiadają odpowiednie oznaczenia i informacje o trybie postępowania ze zużytym sprzętem elektrycznym - mówi Andrzej Styliński, rzecznik prasowy Siemens. Dodaje, że firma będzie współpracować z organizacjami odzysku i ma już podpisane odpowiednie umowy.

Zelmer, który ma największy udział w rynku tzw. małego AGD, nie zapisał się do tego typu organizacji. Jednak firma postanowiła w inny sposób wykonywać ustawowe obowiązki.

- Zleciliśmy zakładowi przetwarzania, aby w naszym imieniu w zakresie prowadzonej działalności zbierał i gospodarował odpadami powstałymi z urządzeń elektrycznych pochodzących od nas - mówi Alicja Wołkowska, specjalista ds. ochrony środowiska w zakładach Zelmer.

- Miałaby ona w naszym imieniu realizować część obowiązków ustawy i budować system zbierania, przetwarzania, odzysku i recyklingu śmieci elektrycznych - zaznacza Alicja Wołkowska.

Wpis do rejestru

Do 30 września sklepy sprzedające sprzęt elektryczny, jego producenci i gminy muszą wpisać się do rejestru Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Przydzielonym numerem rejestracyjnym będą posługiwać się na fakturach.

- Będziemy to sprawdzać - zapowiada Wiesław Sobczyk, dyrektor Departamentu Kontroli Rynku w GIOŚ.

Ci, którzy nie wpiszą się do rejestru w wyznaczonym terminie, a zgodnie z ustawą są wprowadzającym na rynek sprzęt RTV i AGD, będą płacić kary od 5 tys. zł do 500 tys. zł.

Reklama

Łukasz Kuligowski

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: sklepy | gminy | sprzęt AGD | śmietnik | elektryczny | sprzęt | pralki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »