Producentom elektroniki będzie łatwiej

Resort finansów proponuje korzystne dla producentów elektroniki użytkowej rozwiązania dotyczące VAT. Ale diabeł tkwi w szczegółach.

Resort finansów proponuje korzystne dla producentów elektroniki użytkowej rozwiązania dotyczące VAT. Ale diabeł tkwi w szczegółach.

O zmianę VAT Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji (KIGEiT) walczy od lat. Zanosi się na częściowy sukces. Rządowy projekt, który jest obecnie w parlamencie, upraszcza zasady płacenia VAT w imporcie spoza UE i dla towarów magazynowanych.

- W projekcie znalazła się możliwość rozliczenia VAT poprzez deklarację, wówczas przedsiębiorca nie musi zamrażać środków na zapłatę podatku. Procedura dostępna będzie tylko dla uprzywilejowanych importerów, którzy będą odprawiać towary w procedurze uproszczonej - komentuje Aleksandra Kalinowska z Ernst & Young.

Reklama

Nie jest tak źle. Nieuprzywilejowane firmy za to krócej będą czekać na zwrot VAT.

- Zgodnie z projektem wprowadzony zostanie jeden, 70-dniowy podstawowy termin zwrotu podatku. Pozostawiono też możliwość uzyskania zwrotu w terminie przyspieszonym 25 dni - mówi Marek Hajbos z biura ministra finansów.

Stefan Kamiński, prezes KIGEiT, powiedział w niedawnej rozmowie z "PB", że o ile w Polsce trzeba na zwrot VAT czekać 90 dni, o tyle w całej Unii najwyżej 30.

- To nieprawda. Niektóre państwa przenoszą nadpłatę podatku na następny okres rozliczeniowy, inne stosują dłuższe terminy zwrotu, np. 6 miesięcy czy po roku okresu rozliczeniowego - twierdzi Marek Hajbos.

Nareszcie jest też szansa na uregulowanie VAT w magazynach typu call-off-stock, gdzie towar pobierany jest w miarę potrzeb.

- W przypadku towarów przemieszczanych do magazynu konsygnacyjnego na terytorium Polski przewiduje się, że transakcja nabycia towaru podlega rozliczeniu u jego nabywcy - mówi Arkadiusz Huzarek z biura ministra finansów.

Dziś firma, która dostarcza towar do magazynu odbiorcy w Polsce, musi po pierwsze stworzyć spółkę z siedzibą w tym magazynie, a po drugie - uiścić VAT za każdym razem, gdy towar jest pobierany. Ale proponowane rozwiązanie nie jest idealne.

- Zniesiono obowiązek rejestracji VAT dla firm zagranicznych, jednak przewidziano obowiązek rozliczenia podatku w momencie dostarczania towaru do magazynu. Bardzo rzadko moduły logistyczne w systemach informatycznych powiązane są z tymi przygotowującymi VAT. Firmy będą musiały albo robić to ręcznie, albo zmienić aplikacje. Tymczasem w krajach starej UE VAT naliczany jest w momencie wyjścia towaru z magazynu, gdy wystawiana jest faktura - komentuje Aleksandra Kalinowska.

Zmiana przepisów to bardzo pilna sprawa, szczególnie teraz, gdy do Polski (największego producenta telewizorów wśród krajów UE) ściągają kolejne światowe koncerny z branży elektroniki użytkowej. Na inwestycje zdecydowały się m.in. LG Philips LCD, Sharp, Humax, myślą o tym Toshiba i TPV. Jednak zanim Sejm weźmie się do VAT, zajmie się PIT i CIT.

Małgorzata Grzegorczyk

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: towar | diabeł | VAT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »