Przestępcy podatkowi posiedzą dłużej
Rząd chce drastycznych kar dla przestępców skarbowych. Dlaczego? Tego wymaga polityka kryminalna państwa - uzasadnia resort sprawiedliwości.
Z 3 lat do 5 lat rząd chciałby podnieść najwyższy pułap kary więzienia za uszczuplanie dochodów budżetu państwa przez przestępców skarbowych. Ku temu zmierza nowelizacja kodeksu karnego skarbowego (kks), nad którą debatuje specjalna sejmowa podkomisja. Możliwe, że jeszcze w tym tygodniu zakończy prace. O surowsze karanie przestępców skarbowych zabiegają ministerstwa finansów i sprawiedliwości.
- Nowe przepisy lepiej zabezpieczą interesy budżetu państwa. Mamy nadzieję, że parlament zdąży ten projekt uchwalić przed upływem kadencji - mówi Stanisław Stec, generalny inspektor kontroli skarbowej i wiceminister finansów.
Andrzej Kalwas, minister sprawiedliwości, niestety nie mógł w piątek porozmawiać z "PB". Wypowiedziała się za to Beata Nik, dyrektor departamentu legislacyjno-prawnego w Ministerstwie Sprawiedliwości (MS).
- To nie zaostrzanie kar dla samego zaostrzania. Idzie o dostosowanie tego kodeksu do sfery polityki kryminalnej. Na przykład za oszustwo kodeks karny przewiduje karę do 8 lat więzienia, a w kks to przestępstwo zagrożone jest o wiele niższą karą. Trzeba zsynchronizować przepisy. Poza tym sędziowie i prokuratorzy zgłaszają nam, że obecne przepisy kks przewidują za niskie kary za niektóre przestępstwa skarbowe - wyjaśnia Beata Nik.
Sęk w tym, że sądy wcale nie potrzebują surowszych represji dla łamiących przepisy skarbowe. Dlaczego? Bo do orzekania najsurowszych kar więzienia wcale się nie palą. Wystarczy spojrzeć na dane ministerstwa sprawiedliwości: w 2004 r. i 2002 w całym kraju najwyższy wymiar kary (3 lata więzienia) dotknął tylko... po jednym skazanym, w 2003 r. - nikogo. Po co zatem rząd dąży do zwiększenia represyjności systemu? Żeby surowiej ukarać kilka osób? - Potrzebujemy jeszcze jednego, może dwóch posiedzeń. Pierwsze odbędzie się pojutrze. Myślę, że na początku marca projekt przyjmie sejmowa Nadzwyczajna Komisja Kodyfikacyjna. Potem drugie czytanie i uchwalenie przez Sejm. Są duże szanse na przegłosowanie tego projektu jeszcze w tej kadencji, zwłaszcza jeśli wybory będą jesienią - mówi posłanka Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska z SLD, szefowa podkomisji zajmującej się projektem.
Jarosław Królak
Najważniejsze zmiany
Używanie oleju opałowego jako oleju napędowego. Będzie: do 7,2 mln zł i do 2 lat więzienia.
Uchylanie się od podatku, nie ujawnianie dochodu, nie składanie deklaracji podatkowej. Było: do 7,2 mln zł i do 5 lat więzienia. Będzie: do 7,2 mln zł i do 5 lat więzienia.
Wyłudzanie zwrotu podatku VAT lub akcyzy Było: do 7,2 mln zł i do 3 lat więzienia. Będzie: do 7,2 mln zł i do 5 lat więzienia.
Przemyt. Było: do 7,2 mln zł i do 2 lat więzienia. Będzie: do 7,2 mln zł i do 5 lat więzienia.