Recydywa turystyczna nadal legalna

Recydywa na rynku usług turystycznych jest nadal legalna, sprzyja temu prawo i przepisy dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej.

Recydywa na rynku usług turystycznych jest nadal legalna

Nieuczciwy prezes ma po latach odpowiedzieć za oszustwo. To przestroga dla innych, ale i tak czas najwyższy zmienić prawo.

We wtorek jeleniogórska policja zatrzymała i przesłuchała byłego wiceprezesa biura podróży. Postawiono mu siedem zarzutów dotyczących oszustw popełnionych w latach 2000-2003 i zarzut nieogłoszenia upadłości, choć firma przynosiła straty.

- Do tej pory trwało zbieranie materiału dowodowego od pokrzywdzonych z całego świata. Podejrzany to Marcin K. - ujawnia Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.

Reklama

Marcin K. był szefem bardzo kiedyś popularnego i szybko rozwijającego się biura Big Blue.

Straty poszkodowanych - klientów biura i firm turystycznych z całego świata - szacuje się na ponad 4,3 mln zł. Wobec podejrzanego zastosowano dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe wysokości 10 tys. zł.

- Prokuratura zamierza przesłuchać jeszcze jedną osobę w związku z tą sprawą. Może wnieść oskarżenie w lipcu - mówi Andrzej Wieja, rzecznik sądu rejonowego w Jeleniej Górze. Marcinowi K. grozi 10 lat więzienia.

Związane ręce

Nikt nie ma wątpliwości, że działania prokuratury to dobry znak.

- Nieuchronność kary powinna być przestrogą dla tych, którzy wykorzystują słabości ustawy o usługach turystycznych i próbują się nieuczciwie wzbogacić. Bankructwa szkodzą branży. Takie Big Blue i Open Travel oferowały bardzo niskie ceny i zabierały klientów innym, a potem psuły wizerunek polskich firm w oczach zagranicznych kontrahentów oraz ubezpieczycieli, którzy podnosili stawki - mówi Jan Korsak, prezes Polskiej Izby Turystyki (PIT).

Winne są, jego zdaniem, luki w prawie.

- PIT jest inicjatorem zmian, które chcemy zaproponować Ministerstwu Gospodarki. Wiedzieliśmy o złej sytuacji Big Blue i Open Travel, ale nic nie mogliśmy zrobić. W przypadku Open Travel dzwoniłem w tej sprawie do marszałka województwa kujawsko-pomorskiego, był bezsilny. Firma ubezpieczeniowa też nie może zerwać polisy, bo kupuje się ją na cały rok - mówi Jan Korsak.

PIT proponuje m.in., by pełnej wpłaty za imprezę turystyczną klienci dokonywali na miesiąc przed rozpoczęciem.

- Obecnie panuje dowolność i niektóre biura zbierają pieniądze dużo wcześniej. Gdy się to zmieni, będą musiały brać kredyty w banku albo dysponować własnymi środkami ? podkreśla Jan Korsak.

Nowa nazwa, nowe życie

O braku skuteczności marszałków, którzy decydują o wpisie biur turystycznych do rejestru, mówią też inni.

- Historia zna przypadki osób, których biura podróży wielokrotnie upadały i wznawiały działalność. Przydałyby się nowe regulacje, które monitorowałyby nie tylko doświadczenie, ale i zawodową historię osób zakładających biura - uważa Jarosław Jeszke z Triady.

Najlepszym przykładem jest właśnie Big Blue. Na początku 2003 r. o kłopotach firmy zrobiło się głośno. W związku ze skargami ponad 40 klientów trwała w niej kontrola i firmie groziła utrata zezwolenia. Na prośbę samego biura wojewoda dolnośląski wygasił zezwolenie i jeszcze tego samego dnia wydał zezwolenie dla biura Big Blue Travel.

Równe prawo

Gdzie tkwi słabość?

- Problemem nie są przepisy ustawy o usługach turystycznych, lecz przepisy ogólne dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej, głównie ustawa o swobodzie działalności gospodarczej - mówi Michał Kossakowski z departamentu turystyki w Ministerstwie Gospodarki. Dziś uzyskanie wpisu do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych jest bardzo proste.

- Przedsiębiorca składa wniosek, oświadczenie oraz oryginał umowy gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej albo umowy ubezpieczenia na rzecz klienta w zakresie pokrycia kosztów powrotu do kraju oraz pokrycia zwrotu wniesionych wpłat w przypadku - mówi Michał Kossakowski.

Dowiedzieliśmy się, że w ministerstwie trwają prace nad nowelizacją ustawy o usługach turystycznych. Szczegóły planowanych zmian są na razie owiane tajemnicą. Wypada mieć nadzieję, że się poprawi?

cytat

- Nie jestem rasistą, ale jednak Polacy, których biura zbankrutowały, odpokutowali. Natomiast obcokrajowcy, którzy uciekną, są nie do złapania. Tak mówił Marcin K., prezes biura Big Blue, jeszcze latem 2003 r. Jesienią 2003 r. jego biuro zbankrutowało, a on sam został przedwczoraj zatrzymany przez policję.

Dlaczego tak łatwo oszukać?

1. Osoba, która doprowadziła do bankructwa biuro podróży, bez przeszkód może założyć nowe

2. Biuro podróży może zażądać od klientów pełnych wpłat za imprezę turystyczną z dużym wyprzedzeniem i działać praktycznie bez własnych środków lub nawet w momencie, gdy ponosi straty

3. Po zawarciu rocznej umowy polisy, firma ubezpieczeniowa ma niewielkie możliwości, by się z niej wycofać

Bankruci - Biura turystyczne, które naraziły klientów na straty
Aladin
SDS Holiday
Sun Club Banaszek
Cyprio Sun Holidays
Orion
Open Travel
Big Blue
Alpina Tour
El Greco 

Liczby - 2689 Tyle biur podróży działało w Polsce na koniec 2006 r. 7 mld zł Takie były ich ubiegłoroczne przychody.

Małgorzata Grzegorczyk

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PIT | biuro | nielegalni | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »