Rusza projekt lodówkomatów InPostu
InPost w najbliższych miesiącach rozpocznie dostarczanie zakupów do tzw. lodówkomatów - maszyn do odbioru produktów wymagających przechowywania w niskiej temperaturze. Pilotażowy projekt właśnie rusza i potrwa do końca roku. Zdaniem prezesa InPostu Rafała Brzoski, tego typu maszyny paczkowe mogą przyczynić się do szybkiego wzrostu sprzedaży żywności przez internet.
Firma mówiła już od jakiegoś czasu o pomyśle na nowy rodzaj paczkomatów. - Projekt właśnie rusza w Warszawie i Krakowie. Rozlokowujemy pierwsze 50 maszyn w ramach pilotażu. Jest to bardzo trudny projekt, ale traktowany przez nas przyszłościowo. Wchodzimy w ten segment, bo patrzymy, gdzie będzie rynek za 5-10 lat, a nie gdzie jest dzisiaj - mówi Rafał Brzoska w rozmowie z serwisem dlahandlu.pl.
- Obecnie handel świeżymi produktami spożywczymi w internecie praktycznie nie istnieje. Mam jednak przekonanie, że jeżeli rozwiąże się problem dostawy, skutecznie i tanio, to będziemy mieli do czynienia z gwałtownym wzrostem tego rynku, na wzór kuli śniegowej, jaki miał miejsce w przypadku paczkomatów - dodaje.
Jak tłumaczy Rafał Brzoska, pierwsze lodówkomaty zostaną uruchomione w ciągu najbliższych kilku miesięcy. - Mamy grono pierwszych 100 klientów - sprzedawców, którzy chcą w tym pilotażu brać udział. Pilotaż chcemy zamknąć na koniec roku, podsumować go, zobaczyć, jak się rozwijał, jakie były problemy. Wtedy będziemy podejmować decyzje, wspólnie z naszym inwestorem, funduszem Advent, o kolejnych inwestycjach w ten segment - tłumaczy.
Na rynku działa już firma Coolomat, która ma około 30 maszyn paczkowych-chłodni. Maszyny składają się z co najmniej 35 skrytek, z których 21 umożliwia przechowywanie produktów w temperaturze regulowanej do -20 stopni Celsjusza. Pojedynczy moduł składa z się z siedmiu skrytek, coolomaty zarządzane są centralnie, a dostawcy komunikują się z systemem poprzez dedykowane API.
Więcej informacji w portalu dlahandlu.pl