Stracą drobni przedsiębiorcy

Ponad 63 tysiące podatników, którzy dziś płacą ryczałt od wynajmu domów i mieszkań, od 2007 roku zapłaci wyższy podatek. Wyższe podatki zapłacą małe firmy i wynajmujący mieszkania. Likwidacja karty i ryczałtu skomplikuje system. Obciążenia administracyjne i koszty małych firm będą większe.

Z przeprowadzonej przez Gazetę Prawną analizy założeń reformy systemu podatkowego przedstawionej przez Ministerstwo Finansów wynika, że na proponowanych zmianach straci kolejna grupa podatników. Po osobach wykonujących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych i umów autorskich stracą ci, którzy dziś rozliczają się na zasadach przewidzianych dla ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych i karty podatkowej. Dlaczego?

Resort finansów chce zlikwidować i kartę, i ryczałt. W zamian proponuje znaczne uproszczenie książki przychodów i rozchodów, a także wprowadzenie ryczałtowych kosztów dla przychodów z najmu. Jakich? Tego ministerstwo nie zdradziło.

Reklama

Podatnicy, którzy dziś rozliczają się na zasadach przewidzianych dla karty lub ryczałtu, mieliby do wyboru albo rozliczanie według skali podatkowej, albo tzw. podatkiem liniowym.

Zdaniem minister finansów, Zyty Gilowskiej, likwidacja karty i ryczałtu jest niezbędna, gdyż zostanie wprowadzony ryczałt VAT dla małych podatników, których roczne obroty nie przekraczają 35 000 euro rocznie.

Według minister Gilowskiej, nie mogą funkcjonować dwie zryczałtowane formy opodatkowania. Opinii wicepremier nie podzielają jednak eksperci podatkowi. Uważają, że pomysł likwidacji ryczałtu i karty jest sprzeczny z ideą upraszczania systemu podatkowego. Dla niektórych podatników będzie to oznaczać wzrost podatków.

- Poza dbałością o pewne dochody budżetowe nie widzę żadnego racjonalnego uzasadnienia, aby nie mogły obok siebie funkcjonować zarówno ryczałt VAT, jak i ryczałtowe uproszczone formy opodatkowania w podatku dochodowym, które mógłby jednocześnie stosować jeden podatnik - stwierdził Michał Kłosiński, ekspert firmy Deloitte.

Stracą drobni przedsiębiorcy

Pomysł resortu finansów będzie nie lada problemem dla tych, którzy dziś korzystają z uproszczonych form opodatkowania. Dotyczy to wielu grup podatników: drobnych przedsiębiorców, branży usługowej, rzemiosła. Wymieniane są tu takie branże jak fryzjerstwo, usługi krawieckie, usługi ślusarskie, jubilerzy, szklarstwo, wulkanizatorstwo, usługi zegarmistrzowskie, działalność gastronomiczna, prowadzenie przedszkoli czy pośrednictwo w sprzedaży pojazdów.

Dziś tacy podatnicy płacą podatek albo od przychodu, albo na podstawie wydanej przez naczelnika urzędu skarbowego decyzji. Sposób rozliczeń zarówno w ryczałcie, jak i na karcie jest tak uproszczony, że w zasadzie sprowadza się do wpłaty podatku. Po wprowadzeniu rozwiązań proponowanych przez Ministerstwo Finansów już tak prosto nie będzie. Konieczne stanie się prowadzenie księgi przychodów i rozchodów. Jedyne pocieszenie to fakt, że będzie ona bardzo uproszczona - ma składać się tylko z dwóch kolumn: przychody i koszty.

Trudno też nie wspomnieć o wysokości podatku. Dzisiejsze stawki ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych zaczynają się już od 3 proc. - m.in. dla branży gastronomicznej, 5,5 proc. - od przychodów z działalności wytwórczej, robót budowlanych, 8,5 proc. - m.in. od najmu (przy przychodach do 15 666,40 zł). Przy karcie podatkowej w zależności od branży, w jakiej działa podatnik, wysokość podatku jest określana indywidualnie w decyzji urzędu skarbowego (stawki są kwotowe i zależą od miejsca prowadzenia działalności, jej rodzaju, liczby mieszkańców w miejscowości oraz liczby osób zatrudnionych przez podatnika).

Po likwidacji form zryczałtowanych podatnicy będą mieli do wyboru albo skalę podatkową ze stawkami 19 proc., 30 proc. i 40 proc. lub 19-proc. podatek liniowy. Nie trzeba zatem dokonywać dogłębnej analizy, aby na pierwszy rzut oka stwierdzić, że opodatkowanie dzisiejszych ryczałtowców czy "kartowiczów" - wzrośnie.

Będą płacić więcej

Warto przypomnieć, że w ciągu ostatnich 10 lat liczba podatników ryczałtu spadła o połowę. W 1994 roku płaciło go 1 226 312 przedsiębiorców, a w 2004 r. już tylko 639 407 podatników, w tym 576 095 przedsiębiorców. Reszta płaci ryczałt od najmu.

W tej grupie liczba podatników z roku na rok rośnie. I nic dziwnego. Dla osób wynajmujących mieszkania na niewielką skalę ryczałt jest korzystny i finansowo (stawka dla większości podatników wynosi 8,5 zamiast 19 proc.), i rozliczeniowo (nie trzeba np. składać deklaracji).

Można zatem wnioskować, że na ryczałcie zostali tylko ci podatnicy, którym się to opłaca. Dla nich likwidacja ryczałtu i karty oznacza realne straty finansowe i wyższe podatki, których z pewnością nie zrekompensuje ryczałt VAT.

Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych jest dziś korzystny dla małych firm oraz firm rozpoczynających działalność. Zasady księgowania i rozliczania się są maksymalnie uproszczone. Podatek płaci się od obrotu, co w pewnych sytuacjach może być korzystniejsze od rozliczania na zasadach ogólnych. Podatnicy nie mają możliwości uwzględniania kosztów uzyskania przychodów. Dlatego tę formę opodatkowania wybierają zazwyczaj ci, którzy ponoszą niewielkie koszty.

Ci, którzy mają możliwość wykazania dużych kosztów i dla których ryczałt lub karta są nieopłacalne, albo tej formy opodatkowania nie wybierają, albo szybko zamieniają ryczałty na zasady ogólne. Ani ryczałt ani karta podatkowa nie są bowiem obowiązkowymi formami opodatkowania. Zawsze można wybrać zasady ogólne i płacić podatek albo według skali, albo też według stawki liniowej.

Pomysły bez poparcia

Ministerstwo Finansów powinno zastanowić się jeszcze nad tym, czy likwidować ryczałt i kartę. Istnieją poważne obawy, że tę propozycję będzie ciężko przeforsować w Sejmie.

Na zorganizowanym w redakcji Gazety Prawnej spotkaniu pod hasłem "Mały parlament" przedstawiciele partii politycznych nie odnieśli się z entuzjazmem do tych rozwiązań. Renata Rochnowska, poseł Samoobrony, wyjaśniała, że odchodzenie od karty podatkowej i ryczałtu ewidencjonowanego dla drobnych przedsiębiorców, zwłaszcza rzemieślników, nie jest dobrym rozwiązaniem. Również Zbigniew Chlebowski, poseł PO, stwierdził, że nie jest do zaakceptowania likwidacja ryczałtu i karty. Jest to niemożliwe z prostego powodu: koszty prowadzenia działalności przez tych małych przedsiębiorców wzrosną z dnia na dzień. Szymon Pawłowski, poseł LPR, zapowiadał, że nad likwidacją karty i ryczałtu będzie trzeba jeszcze dyskutować.

Ewa Matyszewska, Edyta Wereszczyńska

OPINIE

Marcin Chomiuk, starszy menedżer działu doradztwa podatkowego PricewaterhouseCoopers
Stanowisko Ministerstwa Finansów w sprawie ryczałtu ewidencjonowanego oraz karty podatkowej daje się tłumaczyć jedynie względami fiskalnymi. Likwidację tych form opodatkowania można uznać za brak konsekwencji.

Ryczałtowy VAT ma być ułatwieniem w prowadzeniu działalności gospodarczej przez małych przedsiębiorców. Ogranicza on konieczność prowadzenia skomplikowanych rozliczeń VAT, a w zamierzeniu również konieczność ewidencjonowania obrotu przy pomocy kas fiskalnych. Jednak odwrót w podatku dochodowym od ryczałtowych form opodatkowania zwiększy obciążenia administracyjne oraz koszty prowadzenia działalności małych firm.

Marcin Eckert, radca prawny w dziale Human Capital firmy Ernst & Young
Pomysł na likwidację możliwości opodatkowania ryczałtem jest zdecydowanie sprzeczny z ideą upraszczania systemu podatkowego.

Z ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych i karty podatkowej korzystają przede wszystkim drobni przedsiębiorcy i rzemieślnicy, którzy w przypadku realizacji projektów rządowych będą musieli rozliczać swoje dochody podatkiem według skali progresywnej lub tzw. podatkiem liniowym.

Na pomysłach rządowych stracą również osoby wynajmujące mieszkania, które do tej pory mogą opodatkowywać swoje przychody z tego tytułu 8,5-proc. ryczałtem w odniesieniu do przychodów nieprzekraczających 4000 euro rocznie i 20-proc. ryczałtem w odniesieniu do przychodów przekraczających tę wartość.

Piotr Augustyniak, doradca podatkowy, Hogan & Hartson
Propozycję wprowadzenia ryczałtu w VAT oceniam pozytywnie. Jest to niezwykle techniczny podatek, przez co prawidłowe rozliczenie wymaga sporych nakładów pracy.

Wprowadzenie tego rodzaju regulacji spowoduje faktyczne uproszczenie w zakresie rozliczeń VAT u małych podatników, zatem koncepcja ta zasługuje na uznanie. Do eliminacji zryczałtowanych form opodatkowania w podatkach dochodowych można mieć wątpliwości. J

estem zwolennikiem opodatkowywania dochodu, lecz zdaję sobie sprawę z prostoty stosowania tych form opodatkowania. Jeżeli wraz z likwidacją ryczałtu i karty uprości się zasady ewidencji, to ewentualne niedogodności mogą być niewielkie. Dla niektórych podatników będzie to oznaczać wzrost podatków.

Dariusz M. Malinowski, wiceprzewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych
Nie ma żadnych przeciwwskazań, aby istniały dwie zryczałtowane formy opodatkowania. Przecież dotyczy to dwóch odrębnych podatków: podatku dochodowego i VAT.

Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych i karta podatkowa obok ryczałtu duchownych to są trzy formy, które reguluje ustawa. Pomysł MF musi zyskać przede wszystkim uznanie w parlamencie po to, żeby ustawa została uchylona. Natomiast VAT to jest VAT. Ryczałtu VAT jeszcze nie ma, a karta i ryczałt nadal funkcjonują.

Lepiej nowelizujmy w dobrym kierunku zasady ogólne. Odkąd wprowadzono podatek liniowy, wiele osób zrezygnowało z ryczałtu właśnie na rzecz podatku liniowego, bo jest to rozsądne narzędzie podatkowe.

Marcin Zimny, prawnik z CMS Cameron McKenna
Trudno oceniać proponowane zmiany, gdyż na razie zostały przedstawione jedynie pewne założenia, a nie gotowe projekty przepisów.

Wydaje się jednak, że likwidacja opodatkowania w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych oraz karty podatkowej nie znajduje uzasadnienia, w szczególności w kontekście wprowadzenia ryczałtu kwotowego VAT. Te formy opodatkowania bowiem umożliwiają drobnym przedsiębiorcom rozliczenie podatku dochodowego w sposób uproszczony i zwalniają ich z obowiązku prowadzenia skomplikowanej księgowości podatkowej. Stąd też, w praktyce proponowane w tym zakresie zmiany zamiast ułatwić prowadzenie działalności, mogą ją utrudnić.

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »