Szykuje się wzrost składek ZUS? Przedsiębiorcy chcą reformy systemu
W ostatnim czasie pojawiła się informacja o wzroście składek na ubezpieczenie społeczne dla przedsiębiorców w 2020 roku. Wszystko wskazuje na to, że będzie on rekordowo wysoki - najwyższy od 2013 roku.
Tym samym składki w ujęciu miesięcznym miałyby wzrosnąć o niecałe 120 złotych dla każdej firmy, która nie korzysta z szczególnych preferencji. To duży wzrost obciążeń - spowoduje, że wysokość składek przekroczy 1400 złotych miesięcznie.
Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców w liście skierowanym do Premiera Mateusza Morawieckiego wskazuje, że system ten jest wadliwy i wymaga zmian. Federacja Przedsiębiorców Polskich popiera stanowisko Rzecznika MŚP w tym zakresie. Oprócz tego uważa, że niezbędne są zmiany w sposobie opłacania składek na ubezpieczenie społeczne.
- Obecny system z jednej strony nadmiernie obciąża przedsiębiorców osiągających niewielkie dochody - których możliwości finansowe są ograniczone. Z drugiej - nie stanowi problemu dla generujących duże zyski - powiedział serwisowi eNewsroom Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.
- FPP proponuje, aby dotychczasowe zasady zastąpić nowym systemem - w ramach którego wysokość płaconych świadczeń byłaby uzależniona od wysokości sprawozdawanego dochodu. Wówczas oznaczałoby to większą zależność pomiędzy wysokością składek, a faktycznymi możliwościami finansowymi firm - co nie ograniczałoby ich rozwoju.
Ważnym elementem całościowej reformy powinna być także restytucja ubezpieczeń społecznych. Miałaby polegać na rozszerzeniu zakresu podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu umów zleceń.
Oprócz tego powinna gwarantować zapisanie składek na kontach ZUS osobom, które były zatrudniane na umowach zlecenie. To bardzo ważna inicjatywa i niezbędny element naprawy systemu ubezpieczeń społecznych - podkreślił Kozłowski.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze