Te same warunki a różne emerytury

W dniu 18 listopada 2008 roku Trybunał Konstytucyjny rozpoznał pytanie prawne Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku dotyczące zasad obliczania wysokości emerytury.

W dniu 18 listopada 2008 roku Trybunał Konstytucyjny rozpoznał pytanie prawne Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku dotyczące zasad obliczania wysokości emerytury.

Zadaniem sędziów TK było rozstrzygnięcie w sprawie zgodności przepisu art. 110 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z art. 32 ust. 1 Konstytucji.

Marianna G. złożyła w 2006 r. do oddziału Zakładu Ubezpieczeń społecznych wniosek o emeryturę. Do wniosku dołączyła zaświadczenie zakładu pracy stwierdzające kontynuowanie zatrudnienia. We wniosku wnosiła o ustalenie podstawy wymiaru emerytury z wynagrodzeń z kolejnych 10 lat z ostatnich 20 lat lub z wynagrodzeń z 20 lat wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu. Organ rentowy przyznał jej emeryturę przyjmując ustalenia podstawy jej wymiaru z kolejnych 10 lat z ostatnich 20 lat. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 129,5%, a wysokość emerytury wyliczono na 1680,98 zł. Emerytura uległa zawieszeniu z powodu kontynuowania zatrudnienia.

Reklama

Po roku złożyła wniosek o ponowne przeliczenie emerytury według nowej wyższej kwoty bazowej. Organ rentowy przeliczył emeryturę przyjmując taki sam jak poprzednio wskaźnik wysokości podstawy wymiaru i taką samą kwotę bazową. Przeliczona emerytura wyniosła 1715.81 zł. Marianna G. odwołała się od tej decyzji, zarzuciła, że ZUS przyjął do przeliczenia kwotę bazową z 2006 roku. Zaznaczyła, że gdyby złożyła wniosek o emeryturę po rozwiązaniu umowy o pracę, jej emerytura zostałaby wyliczona inaczej i bardziej korzystnie. Organ rentowy wnosił o oddalenie zażalenia, bo przepisy nie przewidują możliwości przeliczenia świadczenia w sposób wskazany przez odwołującą. Sąd pytający stwierdził, że rzeczywiście kwestionowany przepis nie przewiduje takiego rozwiązania. Gdyby odwołująca nie złożyła wniosku o emeryturę w 2006 r. z jednoczesnym zawieszeniem wypłaty, a złożyła taki sam wniosek w 2007 r. jej emerytura zostałaby ustalona w oparciu o aktualną kwotę bazową. Kwestionowany przepis doprowadzający do takiej sytuacji budzi wątpliwości pytającego sądu, co do zgodności z konstytucją.

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 110 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zakresie, w jakim uzależnia prawo do ponownego obliczenia emerytury od wskazania do jej obliczenia podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne lub ubezpieczenia emerytalne i rentowe, przypadającej w całości lub w części po przyznaniu świadczenia, jest zgodny z art. 32 ust. 1 Konstytucji. TK uznał, iż pytanie prawne dotyczy zgodności z konstytucją art. 110 ust.1 ustawy w zakresie, w jakim ustanawia warunek ponownego obliczenia emerytury. Nie dotyczy zaś całego art. 110 ustawy.

Osoba, która osiągnęła wymagany przez ustawę wiek oraz liczbę okresów składkowych i nieskładkowych, ale zamierza kontynuować zatrudnienie, samodzielnie dokonuje wyboru: czy skonkretyzować swe uprawnienia emerytalne otrzymując decyzję o przyznaniu emerytury wraz z ustaloną jej wysokością, zawieszając następnie swe prawo do emerytury, nie pobierając jej i kontynuując zatrudnienie, czy też wstrzymać się z wnioskiem o przyznanie emerytury do czasu definitywnego zaprzestania zatrudnienia. Zainteresowany, w przypadku zgody pracodawcy na kontynuowanie zatrudnienia, ma tutaj możliwość wyboru, ponosząc jednak z tego tytułu określone ryzyko. Musi też wziąć pod uwagę różną sytuację prawną w zakresie skutków każdej z tych alternatywnych decyzji. Również podjęcie decyzji o odwleczeniu wniosku o przyznanie emerytury, mimo uzyskania do niej prawa, do czasu definitywnego zakończenia zatrudnienia - kryje w sobie ryzyko, bowiem z jednej strony wzrośnie prawdopodobnie kwota bazowa wskutek wzrostu przeciętnego wynagrodzenia, a z drugiej strony jednak prowadzić to może do obniżenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru emerytury, stanowiącego istotną przesłankę ustalenia wysokości emerytury.

Trybunał Konstytucyjny uwypuklił, że nie można w ten sam sposób traktować osób, które mają ustalone prawo do emerytury oraz do osób, które takiego prawa ustalonego nie mają, pomimo, że spełniają ustawowe warunki nabycia prawa. Tym samym nie można stwierdzić naruszenia zasady równości, jeśli nie da się wyróżnić wspólnej cechy istotnej między tymi dwiema grupami osób. Oznacza to, że sytuacja dwu kategorii osób, a więc tych, którzy po przyznaniu emerytury, ubiegają się następnie o ponowne jej obliczenie oraz tych, którzy w czasie ponownego obliczenia emerytury dla osób grupy pierwszej występują dopiero z wnioskiem o przyznanie emerytury - nie jest tożsama. Dlatego też nie można domagać się równej emerytury dla osób różnych kategorii, mimo takich samych danych dotyczących ubiegania się o emeryturę.

SerwisPrawa
Dowiedz się więcej na temat: 20 lat | Trybunał Konstytucyjny | trybunał | obliczenia | Emerytura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »