Tele2 walczy o pozycję

Tele2, podobnie jak w innych krajach, nie może żyć bez śmiertelnych wrogów. I u nas też ich ma: operatora dominującego i regulatora rynku. A przy okazji zdobyło już milion klientów.

Tele2, podobnie jak w innych krajach, nie może żyć bez śmiertelnych wrogów. I u nas też ich ma: operatora dominującego i regulatora rynku. A przy okazji zdobyło już milion klientów.

Podwojenie liczby klientów oraz przychodów na jednego abonenta (ARPU) to dwa główne cele, które stawia sobie Piotr Nesterowicz, dyrektor generalny Tele2 Polska. Jest to możliwe w ciągu najbliższych paru lat. Nie wiadomo tylko, kiedy można zacząć odliczać czas.

- Potrzebna jest nam możliwość sprzedawania abonamentu, który kupowalibyśmy hurtowo od Tele-komunikacji Polskiej. To zaś wymaga wprowadzenia usługi WLR (Wholesale Line Rental) - hurtowej odsprzedaży łączy - przyznaje Piotr Nesterowicz.

Jej uruchomienie pozostaje w sferze życzeń. Przeciwności są dwie. Pierwsza to bierna postawa Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty, który - zdaniem Piotra Nesterowicza - choć uważa wprowadzenie odsprzedaży abonamentu za konieczne, to jednak na słowach się kończy.

- Regulator zasłania się twierdzeniem, że obecne przejściowe przepisy między starym a nowym prawem telekomunikacyjnym nie uprawniają go do wydania takiej decyzji. Tymczasem w trakcie konsultacji prowadzonych przez prezesa URTiP wszystkie podmioty stwierdziły, iż odsprzedaż abonamentu można i należy wdrożyć natychmiast - przekonuje Piotr Nesterowicz.

Drugim problemem może być cena, jakiej zażyczy sobie Telekomunikacja Polska za hurtową sprzedaż abonamentu. - Zdaniem ekspertów Centrum im. A. Smitha, upust powinien sięgnąć nawet 50 proc. Jeśli będzie kilkuprocentowy może okazać się, że alternatywni operatorzy będą musieli do swoich usług dopłacać. Potrzebna więc będzie przemyślana decyzja regulatora, który ustali stawki na rozsądnym poziomie - przekonuje szef Tele2.

Bez tych zmian zamiary Tele2 mogą być trudniejsze do zrealizowania. - WLR to dość świeży temat. Nie dziwi mnie, że Tele2 na tym zależy, bo ma trudniejszy dostęp do abonentów końcowych. Dzięki temu mogłoby swobodniej rozwijać swoje usługi. Z mojego punktu widzenia sprawa jest jasna: każda możliwość wyboru abonamentu od innego operatora niż narodowy jest dobra - uważa Eugeniusz Gaca, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji.

Nie tylko rozwijaniem telefonii stacjonarnej Tele2 chce zdobywać rynek. Operator ma licencję na świadczenie usług telefonii komórkowej jako operator wirtualny (MVNO).

- Najpierw jednak trzeba mieć partnera do świadczenia takiej usługi. Mamy wstępne porozumienie z Netią, ale to nie oznacza, że zdecydujemy się na współpracę z innym operatorem - mówi Piotr Nesterowicz.

Jeśli chodzi o telefonię komórkową, w Tele2 brana jest także pod uwagę możliwość startu w kolejnym przetargu na częstotliwości GSM 1800. Pozostają one wolne, gdyż w maju nie padło rozstrzygnięcie. - Zastanawiamy się nad startem w przetargu. Ostateczną decyzję podejmiemy po zapoznaniu się z jego warunkami - powiedział Piotr Nesterowicz.

Tele2 nie zamierza w Polsce na razie kupować innych firm telekomunikacyjnych. - Cały czas widzę ogromny potencjał dla rozwoju organicznego - przekonuje szef Tele2. Z drugiej strony widzi, że rynek jest rozdrobniony. - Pozostanie na nim 3-4 dużych graczy oraz kilku niszowych - uważa Piotr Nesterowicz. Marcin Kwaśniak

Reklama
Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: tele2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »