VAT w informatyce - kolejny ustawowy bubel!

Nowa ustawa o VAT jest sprzeczna z prawem Unii Europejskiej i bije w firmy sprzedające za granicę usługi informatyczne i inżynierskie - twierdzą przedstawciele branży. Na błędy natychmiast zareagowała Rada Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, przedstawiając propozycje takich zmian, by ustawa była zgodna z dyrektywą UE.

Eksport droższy o 22 proc.
Ustawa spowoduje, że wszystkie usługi świadczone przez eksporterów automatycznie podrożeją o 22 proc. i będą o tyle droższe od unijnych konkurentów. Czym to grozi? Spółki zapowiadają ograniczenia w eksporcie, w niektórych przypadkach nawet jego wstrzymanie. Ta dyskryminacja polskich firm może wpłynąć na wyniki spółek informatycznych, co oznacza również ogromne straty dla budżetu państwa - ostrzegają eksperci.

"Polski ustawodawca tworzy regulacje, które powodują zmniejszoną konkurencyjność polskich usługodawców. Jeżeli bowiem usługobiorca może nabyć takie same usługi od podatnika polskiego i czeskiego, przy czym polskie są opodatkowane polskim VAT-em zaś czeskie nie są opodatkowane podatkiem czeskim, wówczas wysoce prawdopodobne jest wybranie usług nieopodatkowanych, czyli tańszych" - czytamy w uchwale w sprawie postulowanych zmian w Ustawie o podatku od towarów i usług, opracowanej przez Radę Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.

Reklama

Wyjątek w Unii Europejskiej - Polska
Twórcy nowej ustawy o VAT tak ją skonstruowali, że firmy informatyczne i inżynierskie eksportujące swoje usługi muszą doliczać do nich ten podatek. W Unii tego problemu nie ma, bo tam podatek dolicza się w kraju odbiorcy takiej usługi. Co prawda nabywca polskiej usługi z Unii może starać się o zwrot tego podatku, ale w praktyce trwa to kilkanaście miesięcy.

W jeszcze gorszej sytuacji są firmy informatyczne i inżynierskie, eksportujące usługi do USA - ich amerykańscy nabywcy VAT w ogóle odliczyć nie mogą - podkreśla "Rzeczpospolita".

Ministerstwo - źródło błędu!
Eksperci z kancelarii Ernst & Young oraz PriceWaterhouseCoopers twierdzą, że zapis uderzający w firmy informatyczne i inżynierskie jest niezgodny z prawem unijnym. Artykuł 27 ustawy o VAT wymienia te usługi, od których VAT płacony jest w kraju nabywcy. W VI dyrektywie Rady UE są to m.in. usługi inżynierów i konsultantów, pod którymi kryją się np. wszelkie usługi informatyków i inżynierów. Polska ustawa zawęża natomiast krąg usług inżynierów do jednej tylko z wielu kategorii (oznaczonej kodem PKWiU 74.2), czego nie ma w unijnej dyrektywie. Nie wymienia też usług konsultantów. Takich ograniczeń nie przyjęto w innych nowych państwach Unii.

Na początku prac nad ustawą o VAT odpowiedni zapis był wierną kopią zapisu z dyrektywy unijnej. Jednak już po pierwszym czytaniu ustawy poseł Grzegorz Woźny (SLD) popierany przez Ministerstwo Finansów zgłosił poprawkę zawężającą krąg usług. Poprawka została przyjęta, chociaż ekspert Komisji Finansów Publicznych Tomasz Michalik z Ernst & Young ostrzegał, że jest niezgodna z dyrektywą UE - zauważa "Rzeczpospolita".

Nowa ustawa to kompromitacja
"Nasi odbiorcy nie chcą nam wierzyć, kiedy tłumaczymy im, jak wygląda sytuacja. Uważają, że skoro jesteśmy w Unii, to powinniśmy mieć takie same przepisy" - opowiada "Rzeczpospolitej" Rafał Chwast, dyrektor finansowy firmy ComArch S.A.

"Okazuje się, że nie ma sensu działać w Polsce, bardziej opłaca się teraz przenieść firmę na Słowację czy Litwę, gdzie są równie dobrzy informatycy, ale gdzie prawidłowo wprowadzono przepisy unijne" - żali się "Rz" dyr. Chwast.

Eksport krakowskiej spółki sięgnął w ub.r. 40 mln zł. "80 proc. z tej sumy to usługi, które są teraz o 22 proc. droższe. Alternatywa jest jedna - albo obniżamy ceny, albo tracimy kontrakt" - wyjaśnia "Rz" Rafał Chwast.

"Konsekwencją utrzymania regulacji w obecnym kształcie może być nie tylko pogorszenie warunków działania polskich eksporterów tych usług na rynku międzynarodowym, ale także przeniesienie polskich firm inżynieryjnych i informatycznych do państw sąsiednich, które zapewniając podobną infrastrukturę i warunki działania umożliwiają uznanie przedmiotowych usług za niepodlegające opodatkowaniu na ich terenie. Warto podkreślić, iż nie mamy tu do czynienia ze szczególnymi preferencjami podatkowymi, ale jedynie z zastosowaniem regulacji VI Dyrektywy, które także Polska powinna zastosować w pełni" - czytamy w Uchwale Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.

INTERIA.PL/Rzeczpospolita
Dowiedz się więcej na temat: informatyka | VAT | firmy | eksport | bubel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »