Zamiast biednym, do śmieci

Produkty z krótkim okresem ważności, kiedy już wiadomo, że nie zostaną sprzedane, mogłyby trafić do najbiedniejszych, także bezdomnych. Mogłyby, ale nie trafiają.

Jak informuje "Gazeta Pomorska", w sklepach można kupić żywność nawet za 30 proc. ceny - takim towarom kończy się data ważności. Najczęściej jest to nabiał, paczkowane wędliny i słodycze.

Jeśli towar nie znajdzie nabywców, jest wycofywany ze sprzedaży i niszczony. Służą do tego specjalne zniszczarki. Sklepy, które ich nie posiadają współpracują z firmami utylizacyjnymi, które zajmują się niszczeniem przeterminowanego towaru.

Produkty z krótkim okresem ważności mogłyby trafić do najbiedniejszych, ale nie trafiają. Szefowie marketów tłumaczą, że zorganizowanie dostawy trwa nawet pół dnia, a liczą się przecież godziny. Mówią, że zanim produkty przekazaliby potrzebującym, one byłyby już "po terminie".

Reklama

Dyrekcje sklepów milczeniem kwitują pytanie, ile markety tracą na niesprzedanych towarach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: biednym | śmieci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »