Zarabiać jak prezes

W ubiegłym roku płace dyrektorów czołowych brytyjskich firm wzrosły średnio16,5 proc., czyli cztery razy bardziej niż przeciętne wynagrodzenie w tamtejszej gospodarce i osiem razy więcej niż stopa inflacji.

Szacunek bierze pod uwagę średnie zarobki prezesów, uwzględniając premie i dodatki wynikające z długoterminowych planów motywacyjnych, i sięga średniej kwoty powyżej 2,5 mln funtów.

Ciągły wzrost płac dyrektorów ujawniła coroczna ankieta brytyjskiego "Guardiana".

16-proc. wzrost dla okresu 2004-2005 poprzedził 13-proc. dla roku ubiegłego, i 23-proc. dla poprzedzającego go. Przeciętne zarobki w Wlk. Brytanii rosną w tempie 4,1 proc. rocznie i roczna pensja to 22 060 funtów rocznie. Przeciętny brytyjski prezes jest wiec 113 razy lepiej wynagradzany niż przeciętny pracownik.

Reklama

Według ankiety, zarobki powyżej miliona funtów zgarnęło w tym roku 230 dyrektorów w porównaniu do 190 w poprzedzającym okresie.

Najlepiej opłacanym szefem w minionym roku był Sir Martin Sorrell, prezes WWP - drugiej co do wielkości na świecie agencji reklamowej. W 2004 r. zarobił on 52 mln funtów.

Wśród szczęśliwców był m.in. Tony Ball, były szef BSkyB, który został wynagrodzony 10,7 mln funtów za zachowanie lojalności przez najbliższe dwa lata po odejściu.

Jean-Pierre Garnier z GlaxoSmithKline, James Nicol z inżynierskiej grupy Tomkins i David Harding z wydawnictwa William Hill zajmują kolejne miejsca.

Ankieta ujawnia również, że zarobki 5 kobiet przekroczyły milion funtów (w ubiegłym roku nie było ani jednej), dwie z nich jednak znalazły się w rankingu tylko dzięki wysokim odprawom.

Najlepiej zarobiła Amerykanka Judi Johansen, która dowodzi amerykańskim ramieniem Scottish Power. Druga jest Marjorir Scardino, prezes Pinguin Books i "Financial Times" grupa Pearson.

100 topowych brytyjskich firm zgromadziło 880 mln funtów na emerytury dla swoich szefów. Niall Fitzgerald, były szef Unilevera, jest rekordzistą - dostaje rocznie emeryturę w wysokości 850 tys. funtów.

Ankieta pokazuje także, że najlepiej opłacani są pracownicy w funduszu hedgingowym Man Grup - 115 tys. funtów każdy.

Biegunowo inaczej mają się pracownicy cateringu, przyszpitalnych przedsiębiorstw, wśród najgorzej płacących firm znajduje się m.in. Tesco, którego zarząd z kolei - pomijając WPP - jest najlepiej wynagradzanym.

Wystarczy przemnożyć powyższe kwoty przez 5,87 zł - bo tyle wart jest dziś funt (średni kurs NBP) - by nabawić się finansowego bólu głowy...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ankieta | zarabianie | zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »