Złe przepisy wydłużą kontrole

Od 1 stycznia 2009 r. organ podatkowy będzie mógł zawiesić postępowanie podatkowe, jeżeli uzna, że czynności bądź zdarzenia, które ujawnił w toku postępowania, w rzeczywistości nie miały miejsca. W takiej sytuacji fiskus będzie zawiadamiał odpowiednie organy o popełnieniu przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów. Takie zmiany przewiduje projekt nowelizacji Ordynacji podatkowej, który został już skierowany do Sejmu.

Zdaniem ekspertów nowy pkt 7 w par. 1 art. 201 Ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.) jest nieprecyzyjny, a jego interpretacja pozostawia spore pole manewru fiskusowi. Konsekwencją jego wprowadzenia będzie wydłużenie postępowania podatkowego z jednoczesnym zawieszeniem biegu terminu przedawnienia.
- Omawiany przepis oznacza potencjalne wydłużenie okresu niepewności co do ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy. Jednocześnie przesłanki, których zaistnienie zobowiązuje organy do zawieszania postępowania, są na tyle nieostre, że pozostawiają organom podatkowym zbyt dużą dozę dowolności - komentuje Wojciech Pietrasiewicz, doradca podatkowy.

Trudny do sprecyzowania cel

Nowo dodawany w Ordynacji podatkowej przepis przewiduje, że organ podatkowy zawiesza postępowanie, jeżeli wskutek uzasadnionego podejrzenia, że istotne dla rozstrzygnięcia sprawy zdarzenia lub czynności w rzeczywistości nie miały miejsca.
Zdaniem Andrzeja Pośniaka, doradcy podatkowego w Kancelarii CMS Cameron McKenna, przepisy te mają za zadanie w pewnym stopniu odebrać organom podatkowym prawo do swobodnej oceny dowodów, np. uznania danej czynności za pozorną i wywiedzenia z tego faktu określonych skutków. Świadczy o tym obowiązek zawieszenia postępowania i przekazania sprawy w tym zakresie odpowiednim organom ścigania. Ponadto ustawodawca nałożył na organy podatkowe dodatkową funkcję wspomagania organów ścigania, polegającą na donoszeniu tym organom o przestępstwach.
- Proponowany przepis ma charakter represyjny względem podatników. W praktyce może on oznaczać znaczne wydłużenie części postępowań, a także zwiększyć częstotliwość kontaktów drobnych podatników z organami ścigania - ostrzega Andrzej Pośniak.

Czynności, które się nie zdarzyły
Jedna z przesłanek zawieszenia postępowania budzi zastrzeżenia co do prawidłowości jej sformułowania. Na ten aspekt zwraca uwagę Wojciech Pietrasiewicz, który podkreśla, że orzecznictwo i doktryna podjęły próbę zdefiniowania pojęcia czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy, stosowanego np. na gruncie ustawy o VAT i ustawy o CIT. Oznacza ono czynności, które obiektywnie nie mogą być przedmiotem świadczenia w jakiejkolwiek umowie.

Czy ta nowa forma walki z oszustwami może przerodzić się w narzędzie zagrażające także uczciwym podatnikom, wobec których organy podatkowe powezmą podejrzenie o braku wiarygodności dokumentów ? Czy nowelizacja wyeliminuje problem przedawnienia zobowiązań podatkowych ? Jakie rozwiązanie wg ekspertów pozwoli uniknąć nadmiernej przewlekłości postępowania ? Czy w projektowanych przepisach brakuje wskazania, co się stanie, gdy - mimo powiadomienia - postępowanie karne nie zostanie podjęte?

Więcej: Gazeta Prawna 1.08.2008 (150) - str.10
Ewa Matyszewska

Reklama
Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: kontrole | organy | wydłużenie | zły | postępowanie | postępowanie podatkowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »