ZUS gwarantuje zyski Microsoftowi

Jak donosi dzisiejsza "Rzeczpospolita": Państwo zmusza polskich przedsiębiorców do korzystania z systemu Windows. Według dziennika, gdyby firmy mogły używać innych systemów, ich wydatki na oprogramowanie spadłyby nawet o 80 procent.

Przedsiębiorstwa muszą kupować system Windows ze względu na wymagania informatyczne ZUS. Program "Płatnik", stosowany przez instytucję, działa jedynie w środowisku Windows. "Rzeczpospolita" przypomina, że przed czterema laty grupa informatyków pozwała ZUS do sądu, domagając się, by "Płatnik" działał także w innych systemach. Pozew został jednak oddalony.

Dziennik zwraca uwagę, że rzecznik ZUS Radosław Przybylski zapowiedział, iż "Platnik" doczeka się innej wersji dla innego systemu operacyjnego. Nie wiadomo jednak kiedy to się stanie, bo ZUS nie podaje szczegółów. "Rzeczpospolita" pisze, że w Polsce jest około 3 i pół miliona przedsiębiorców, z czego około 3 milionów prowadzi jednoosobową działalność. Dla firm, szczególnie mniejszych, wydatki na system Windows i odpowiednie dla niego oprogramowanie to znaczna inwestycja. Średnio kosztuje ono tyle, ile komputer, czyli około 2 tysięcy złotych. W ten sposób nasz ubezpieczyciel gwarantuje Microsoftowi dziesiątki milionów złotych przychodów.

Reklama

Więcej w dzisiejszym wydaniu Rzeczpospolitej

PRZYPOMNIJMY:

Nagrodzony wyróżnieniem "eEurope Awards for eGovernment 2005" system informatyczny dla ZUS kosztował 1,8 mld zł. prasowej. Polskie Towarzystwo Informatyczne twierdzi, że jest to cena średnia i ZUS za swój system nie przepłacił - informowali przedstawiciele ZUS. Według zarządu ZUS, z kwoty ok. 1,8 mld zł, jakie Zakład wydał na zintegrowany system informatyczny, na infrastrukturę wydano ok. 1 mld zł, na usługę podpisu elektronicznego - 40 mln zł, a na kontrolę dostępu do zasobów Kompleksowego Systemu Informatycznego (KSI), czyli system bezpieczeństwa - 70 mln zł.

Oprogramowanie komunikacyjne KSI kosztowało 550 mln zł. Jak powiedziała prezes ZUS, Aleksandra Wiktorow" teraz każdy zatrudniony na bieżąco może kontrolować swoją składkę emerytalną, a "kiedy idzie na emeryturę, ma już wyliczone świadczenie, bez żadnego biegania i papierków udowadniających przepracowane lata". Dodała jednak, że do kosztów systemu powinno doliczyć się koszty, które ponieśli pracodawcy. Musieli oni bowiem wdrożyć nowe oprogramowanie umożliwiające firmom elektroniczne rozliczanie się z ZUS.

Jak twierdzi PTI, ZUS nie przepłacił za swój system informatyczny. "Z analizy wykonanej przez Polskie Towarzystwo Informatyczne oceniającej metodologię wdrożenia i sposób liczenia kosztów wynika, iż ZUS co prawda mógł się nieco bardziej szczegółowo rozliczać, ale podejście Zakładu do wdrożenia i kształtowania jego ceny mieści się w tzw. średnich cenach rynkowych, obowiązujących w sektorze informatycznym.

Prokom wygrał

ZUS rozpoczął prace nad koncepcją realizacji Kompleksowego Systemu Informacyjnego w 1996 r. W październiku 1997 r. podpisał umowę z wykonawcą - firmą Prokom Investments, a w grudniu 1998 r. rozpoczęło się wdrażanie systemu. 1 stycznia 1999 r. weszła w życie reforma emerytalna, która wprowadziła m.in. podział składki emerytalnej między obsługiwany przez ZUS Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, a otwarte fundusze emerytalne (OFE), zarządzane przez prywatne instytucje. KSI powstał m.in. w celu obsługi rozliczeń z OFE i indywidualnych kont emerytalnych w ZUS. ZUS obsługuje 20 mln ubezpieczonych. Dane 95 proc. obywateli trafiają do systemu przez internet. Aktualnie eksploatowany KSI obejmuje oprócz centralnego komputera klasy Mainframe, ponad 500 serwerów, około 16 tysięcy stacji roboczych zlokalizowanych w dwóch ośrodkach centralnych i 64 jednostkach terenowych ZUS. System rozlicza ponad 100 mld zł rocznie na kontach 20 mln ubezpieczonych i 2 mln płatników. Każdego miesiąca wykonuje ponad 40 mld obliczeń, w tym ponad 100 mln operacji księgowych.

INTERIA.PL/Rzeczpospolita
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »