Zwolnienia grupowe w niemieckiej firmie. Cześć pracowników trafi do Polski, inni z rekordowymi odprawami

Niemiecki producent sprzętu AGD, firma Miele, przenosi dużą część swojej produkcji pralek do Polski, informuje Deutsche Welle, powołując się na magazyny "Stern" i "Capital". Polski zakład działa już od kilku lat. Sprawdziliśmy, ile zarabiają jego pracownicy.

Na początku roku spółka Miele informowała o likwidacji 1300 miejsc pracy, z czego 700 osób miało zostać przeniesionych do fabryki w Polsce. Pracownicy zwolnieni w Niemczech mogą jednak liczyć na spore rekompensaty. To efekt długich negocjacji całego programu zwolnień. "Niektórzy mogą liczyć na rekordowe odprawy, wynoszące do 270 tys. euro", podają niemieckie media.

Zwolnienia mają być realizowane w ramach programu dobrowolnych odejść, a tak wysokie odprawy mają dotyczyć pracowników z najdłuższym stażem. Firma potwierdziła wysokość świadczeń dla odchodzących pracowników, co sprawia, że oferuje jedne z najwyższych odpraw w Niemczech.

W lutym 2024 roku Miele odnotowało znaczący spadek sprzedaży, czego efektem było wdrożenie planu oszczędnościowego. Jedną z części tego planu była redukcja nawet 2 tys. etatów na całym świecie i przeniesienie części produkcji do Polski, gdzie możliwe ma być obniżenie kosztów i ograniczenie biurokracji. Miele przeniesie część swoich niemieckich pracowników do zakładu w Ksawerowie w woj. łódzkim, który działa już od 2020 roku.

Decyzja Miele o przeniesieniu produkcji do Polski miała być wynikiem pogłębiającego się kryzysu w Niemczech. Wysokie koszty energii, produkcji, zatrudnienia i duża biurokracja sprawiają, że opłaca się nawet ponieść koszty ponownej rekrutacji. Pracownicy Miele w Polsce mogą liczyć na wynagrodzenie w kwotach 5-6 tys. zł brutto miesięcznie, informuje overton.magazin.de. 

W Polsce działa obecnie ok. 9,5 tys. niemieckich firm. Miele to firma produkująca pralki od 1899 r. i zatrudnia na całym świecie ponad 23 tys. osób, z czego blisko 12 tys. tylko w Niemczech.