Wciąż są pieniądze na dobre projekty

- Przedsiębiorstwom realizującym projekty z funduszy unijnych zależy na jak wcześniejszym otrzymaniu zaliczek z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Wychodzimy naprzeciw temu oczekiwaniu, na zaliczki wydajemy znacznie więcej pieniędzy niż na refundację - mówi w wywiadzie Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes PARP.

Obserwator Finansowy: Powoli zbliżamy się do końca realizacji unijnego budżetu 2007-2013. Czy w PARP zostały do rozdysponowania jeszcze jakieś wolne pieniądze?

Bożena Lublińska-Kasprzak: - Są działania w przypadku których wykorzystaliśmy już budżet w 100 procentach. Są też takie, którymi zainteresowanie wśród przedsiębiorców rośnie. Zrobimy wszystko, aby przeznaczone na te działania środki w obecnej perspektywie finansowej zostały przez przedsiębiorców efektywnie wykorzystane.

Istnieje ryzyko, że nie wykorzystamy części pieniędzy?

Reklama

- Nie widzę takiego ryzyka.

Wspomniała pani o efektywnym wykorzystaniu. W jaki sposób mierzy się tę efektywność?

- Nazywa się to ewaluacją. To dość skomplikowany pomiar ex post i ex ante. Ex post dotyczy on oceny efektywności zainwestowanych pieniędzy. Ex ante przeprowadza się w trakcie biegu programu, co ma wspomóc podejmowanie strategicznych decyzji, wpływających na maksymalizację przyszłych efektów programu. Generalnie chodzi o ocenę efektywności wsparcia publicznego. PARP ma w tym wieloletnie doświadczenia, zgromadzone od czasu dystrybucji pierwszych programów przedakcesyjnych Phare. Ewaluacja pozwala odpowiedzieć na pytanie, jaki jest bezpośredni wpływ udzielonej pomocy i oszacować tzw. efekt netto, odseparowany od wpływu innych czynników zewnętrznych, np. sytuacji społeczno-gospodarczej, doświadczenia beneficjentów, etc.

Kto to kontroluje?

- W ewaluacji uczestniczą przedstawiciele systemu wdrażania funduszy, niezależni eksperci, interesariusze z różnych szczebli i środowisk. Studia ewaluacyjne dotyczące efektywności wykorzystania funduszy europejskich są dostępne dla szerokiej opinii publicznej - raporty z ewaluacji publikowane są w internecie lub prezentowane na ogólnopolskich i regionalnych konferencjach, czy spotkaniach tematycznych.

Najbardziej gorącym obszarem działania PARP jest teraz dofinansowanie e-usług, czyli świadczenia usług drogą elektroniczną, które mieszczą się w działaniu 8.1 POIG. Niedawno zakończył się nowy nabór wniosków w tej dziedzinie. Jakie przyniósł efekty?

- Złożonych zostało blisko 1400 wniosków na sumę powyżej 602 mln złotych. To niemal dwa razy więcej niż kwota tegorocznej alokacji pieniędzy na ten cel, która wynosi 307 mln złotych.

Czy nabór, który skończył się w czerwcu był już ostatnim w tym działaniu do 2013 roku?

- Nie, mamy jeszcze pieniądze. Na pewno będzie jeszcze przynajmniej jeden konkurs. Być może nawet jeszcze w tym roku.

Organizacja naboru w tej dziedzinie była w przeszłości mocno krytykowana, gdyż o pierwszeństwie decydowała kolejność zgłoszeń. PARP zmienił zasady, kolejność zgłoszeń nie ma już znaczenia. Czy obecny tryb naboru zostanie utrzymany?

- Od ubiegłego konkursu wnioski można składać przez Internet do ostatniego dnia naboru. Wprowadziliśmy dobre, mocno przepracowane kryteria oceny, decydują kryteria merytoryczne, Szukamy projektów najbardziej innowacyjnych.

Jak sobie radzą firmy, które wcześniej skorzystały z tego programu?

- Program wspierania e-biznesu realizowany jest od trzech lat i widzimy, że wielu naszych beneficjentów dobrze radzi sobie na rynku. W Internecie na każdym kroku można natknąć się i skorzystać z e-usług świadczonych przez firmy wspierane dotacją z PARP. Na portalu "Wspieramy e-biznes" zamieściliśmy ponad 500 takich szczegółowo opisanych e-usług, które dofinansowaliśmy z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Firmy, które je realizują pozyskują klientów. To jeden z warunków otrzymania dofinansowania - projekty muszą przetrwać na rynku i zarabiać na siebie przez co najmniej trzy lata.

Dzięki temu, realizowany jest podstawowy cel wsparcia: osoby z pomysłem na e-biznes na trwałe wchodzą na rynek, kreują miejsca pracy. Nasi beneficjenci zyskują uznanie również w oczach międzynarodowych korporacji, wygrywają konkursy. Niedawno portal internetowy dofinansowany z pieniędzy PARP nioovo.com został wyróżniony przez Microsoft Startup of the Day. Ten sam projekt zdobył II miejsce w prestiżowym konkursie firmy Microsoft pn. Twoja Firma, Twoja szansa na sukces.

Nie wszystkie projekty biznesu internetowego mogą się podobać. Opinię publiczną zniesmaczyła ostatnio Sądecka Agencja Rozwoju Regionalnego, która przyznała dotację portalowi kroke.pl. E-biznes polega na tym, że uczniowie płacą pieniądze za to, że odrabia im się lekcje...

- To nie był nasz projekt. Staramy się nie finansować projektów, które mogą budzić kontrowersje, czy być na granicy legalności.

PARP jest dysponentem unijnych pieniędzy z innych projektów, mających np. wspomóc firmy w uzyskaniu patentów, chronić ich własność przemysłową. Przedsiębiorstwa są zainteresowane tymi środkami?

- Nie za bardzo. Zainteresowanie działaniem 5.4.1. jest dość małe.

Z czego to wynika?

- To problem bardzo rozległy. Może nie jesteśmy nauczeni jak powinny współpracować nauka z biznesem. Nie ma łatwości w tworzeniu firm przyuczelnianych, a tam powstają patenty. Jest problem własności badań powstałych na uczelni. PARP oferuje tu pomoc. Prowadzimy działanie 5.4.1, które wspiera projekty mające na celu wykorzystywanie możliwości ochrony przedmiotów własności przemysłowej, czyli wynalazków, wzorów użytkowych oraz wzorów przemysłowych, szczególnie poza granicami kraju.

Jest to praca u podstaw. Zacząć trzeba od wsparcia tych, którzy mogą pomóc innym. W trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach nagrodziliśmy projekt Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, który jest realizowany w ramach działania 5.2 PO IG "Świadczenie nowych proinnowacyjnych usług doradczych z zakresu prawa własności intelektualnej." Dzięki temu zostało dokonanych 19 zgłoszeń patentowych, zgłoszeń wzorów użytkowych, wzorów przemysłowych zapewniających ochronę prawną w kraju i za granicą.

PARP jest też instytucją nadzorująca wykorzystanie pieniędzy przyznanych na rozwój Polski Wschodniej. Jak idzie jego realizacja?

- Nie widzę zagrożeń. Mamy pieniądze i płacimy na bieżąco. Z PO RPW wypłaciliśmy już prawie dwa miliardy zł, nie ma zagrożeń dla płynności. Obecnie nie widzę zagrożenia dla płatności naszych projektów.

Dlaczego od starających się o dotację przedsiębiorców oczekuje się składania dokumentów, którymi dysponują inne instytucje państwowe?

- Nie mamy niestety w Polsce pełnej e-administracji. Gdybyśmy jako agencja mieli dostęp do ZUS, KRUS, KRS i innych instytucji, to pewne informacje moglibyśmy sobie sami ściągać. Wtedy procedury mogłyby zostać istotnie uproszczone. Z pewnych wymagań nie możemy zrezygnować, bo trzeba pamiętać, że jako agencja dzielimy pieniądze publiczne, czyli pieniądze podatników polskich i europejskich. Nie prowadzimy naboru wniosków tylko dlatego, żeby wspomóc przedsiębiorców w realizowaniu ich konkretnych pomysłów. Ich realizacja ma przynieść konkretny efekt - ma się złożyć na to, że Polska zrealizuje postawione cele: zmniejszy bezrobocie, zwiększy konkurencyjność polskich firm, eksport, poziom e-administracji, e-gospodarki itd.

Oprócz wymogów dotyczących dokumentów składanych przy staraniu się o wsparcie przedsiębiorcy narzekali na zbyt późno wypłacane zaliczki. Zaburza to plany inwestycyjne. Czy zaliczki nie mogą być wcześniej wypłacane, biorąc pod uwagę fakt, że beneficjentami są często małe, słabe kapitałowo firmy?

- Zaliczki nie dają, moim zdaniem, powodu do zmartwień. Płatności PARP, dokonywane poprzez BGK wskazują, że na refundację wydaliśmy 1,7 mld zł, a na zaliczki znacznie więcej - 2,8 mld zł. Więcej pieniędzy trafia więc jako zaliczki. Informacje od beneficjentów zbieramy na bieżąco na naszej stronie internetowej, a także poprzez uczestnictwo w różnych forach, spotkaniach. Nie wszystkie zgłaszane problemy jesteśmy w stanie sami rozwiązać. Czasem wymyślamy jakieś rozwiązanie, ale nasze propozycje muszą zostać zaakceptowane przez instytucje zarządzające poszczególnymi Programami Operacyjnymi. W przypadku działania 8.1. jest nią Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Niektóre decyzje muszą być zaakceptowane przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Jest cały system obiegu decyzji i rozliczeń finansowych. To codzienna współpraca.

Rozmawiała Katarzyna Kozłowska

Ile projektów e-usługi realizuje PARP:

Stan realizacji projektów z 8.1 POIG (dane na 19.05.2011 r.): - umowy podpisane - 1413 - umowy rozwiązanie - 51 - umowy zakończone (zrealizowano płatność końcową) - 141 - umowy w trakcie realizacji - 1221.

Jak ocenia się efektywność wykorzystania funduszy unijnych *

Wyniki pomiaru wskaźników (obserwacji zmiany kondycji przedsiębiorstw w określonym czasie po udzieleniu wsparcia): - w okresie referencyjnym odnotowano średnio 11-proc. wzrost zatrudnienia w firmach, które skorzystały ze wsparcia inwestycyjnego (średnio ponad 10 nowych miejsc pracy utworzono w jednej firmie). To efekt programu, ale również innych czynników.

Analiza efektów netto wykazała, że:

- średni efekt Działania 2.3 w zakresie zatrudnienia w analizowanym okresie wyniósł 14 nowych miejsc pracy (różnica w dynamice przyrostu zatrudnienia między grupą beneficjentów a grupą kontrolną wyniosła +13,6 proc.). Faktyczny efekt programu okazał się w tym przypadku wyższy niż obserwowany. Można wnioskować, że gdyby nie program, obserwowane przyrosty zatrudnienia we wspartych przedsiębiorstwach byłyby niższe. * Przykład z ewaluacji Działania 2.3 SPO WKP (wsparcie inwestycyjne dla firm)
Obserwator Finansowy
Dowiedz się więcej na temat: kasprzak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »