Test kolejnej bariery podażowej

Wydarzeniem technicznym środowej sesji było niewątpliwie przełamanie respektowanej ostatnio zapory podażowej: 2235-2239 pkt. Obiektywnie trzeba przyznać, że nastąpiło to w bardzo spektakularnym stylu, a materialnym odzwierciedleniem wybicia oporu był test następnego, analogicznego pod względem wiarygodności zgrupowania zniesień: 2271-2279 pkt.

Wydarzeniem technicznym środowej sesji było niewątpliwie przełamanie respektowanej ostatnio zapory podażowej: 2235-2239 pkt. Obiektywnie trzeba przyznać, że nastąpiło to w bardzo spektakularnym stylu, a materialnym odzwierciedleniem wybicia oporu był test następnego, analogicznego pod względem wiarygodności zgrupowania zniesień: 2271-2279 pkt.

Można zatem stwierdzić, że w przeciągu kilkudziesięciu minut zrealizował się wczoraj scenariusz bazowy (czyli przejście kontraktów z jednego węzła do kolejnego zgrupowania zniesień). Warto w tym kontekście nadmienić, że z relatywnie silnym wzrostem aktywności popytu mieliśmy także do czynienia w Eurolandzie. W przypadku indeksu WIG20 (i tym samym kontraktów) skala wzrostów okazała się jednak większa, choć mniej więcej od godziny 12.00 kontrakty zaczęły poruszać się w bardzo wąskim zakresie zmienności (na rynku rozwijał się konsekwentnie ruch boczny).

Reklama

Tak się ciekawie złożyło, że transakcje zawierano dokładnie w przedziale cenowym: 2271-2279 pkt. Strefa pełniła zatem nieprzypadkową rolę, ale trudno było tutaj zaobserwować jakąś większą skłonność inwestorów do realizacji zysków (choć w niewielkim stopniu spadła liczba otwartych pozycji). Biorąc pod uwagę wydarzenia z ostatnich dni można stwierdzić, że obóz byków wypracował sobie wyraźną przewagę, choć istotną kwestią pozostaje obecnie to, w jaki sposób kupujący zachowają się w przetestowanym wczoraj korytarzu fibo: 2271-2279 pkt.

Jeśli urzeczywistni się tutaj podobny scenariusz jak wczoraj (negacja oporu: 2235-2239 pkt), to automatycznie pojawi się kolejny sygnał techniczny, przemawiający za opcją kontynuacji silnej tendencji wzrostowej. Jak wynika z załączonej grafiki, celem stałaby się wówczas stosunkowo szeroka zapora cenowa: 2323-2333 pkt, w pobliżu której przebiega również median line. Problemy z trwałym pokonaniem oporu: 2271-2279 pkt wskazywałyby natomiast na możliwość stopniowego wyczerpywania się (przynajmniej w ujęciu intradayowym) potencjału wzrostowego rynku. Jak zwykle w takich sytuacjach warto byłoby obserwować serię grudniową w odniesieniu do odpowiednio konstruowanych (lokalnych) węzłów popytowych Fibonacciego.

Na obecnym etapie wydarzeń rolę kluczowej strefy wsparcia należałoby przypisać znanemu nam już zakresowi cenowemu: 2235-2239 pkt. Biorąc pod uwagę sposób w jaki został utworzony, wskazany przedział określa według mnie przestrzeń dla dopuszczalnego z punktu widzenia techniki ruchu kontrującego. Z pogorszeniem się krótkoterminowego wizerunku technicznego wykresu mielibyśmy zatem do czynienia dopiero w momencie przełamania tej strefy.

(Komentarz stanowi fragment opracowania "Analiza Futures - Przed Otwarciem")

Paweł Danielewicz

Santander Dom Maklerski
Dowiedz się więcej na temat: kontrakty terminowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »