Białe trufle biją rekordy cen

Na fot z AFP, aukcja baiłych trufli. Isabelle Gianicolo z National Truffle Study Center ocenia ze mamy trudny rok za sobą i nie będzie w tym roku dużych trufli a raczej bardzo drobne - powiedziała. Jak podaje portalspozywczy.pl ten suchy rok jest trudny dla miłośników i zbieraczy tych grzybów. Z uwagi na brak wilgoci grzyby nie obrodziły, i jest ich mniej niż zazwyczaj. Ceny białych trufli z Piemontu wzrosły do rekordowej wysokości 6 tysięcy euro za kilogram. Dane te pochodzą z giełdy w Albie na północy, która wyznacza ceny na krajowym rynku. Powodem znacznego ich wzrostu są pogodowe anomalie tego roku: długie upały i wyjątkowa susza. Związek włoskich rolników Coldiretti zauważył, że pobite zostały rekordy z ostatnich lat: 5000 euro za kilogram w 2012 r. i 4500 euro w 2007. Zdaniem analityków gleba, którą lubią i dojrzewają trufle powinna być chłodna i wilgotna, a takich warunków brakowało w ostatnich miesiącach. Na północy, między innymi w Piemoncie susza utrzymuje się także tej jesieni. W niektórych rejonach deszcz nie padał od czterech miesięcy. W związku z inauguracją sezonu zbioru trufli poinformowano, że we Włoszech zajmuje się tym oficjalnie 200 tysięcy osób. Zbieracze ci są dostawcami do sklepów i restauracji. Obroty tej branży szacuje się na pół miliarda euro rocznie. PAP Trufle z uwagi na silny, aromat i smak dodawane są do wykwintnych potraw. Najbardziej poszukiwana jest trufla biała, znana jako trufla piemoncka. Przez koneserów określana mianem "białego złota". Znalezienie tego grzyba stanowi nie lada zadanie a grzyby te pojawiają się głównie w okresie od października do grudnia.

AFP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »