Czarny dzień Arktyki

Gazprom poinformował w tym tygodniu o rozpoczęciu eksploatacji swego pierwszego pola naftowego w Arktyce. Pole Prirazłomnoje znajduje się na Morzu Barentsa. We wrześniu zatrzymano tam działaczy Greenpeace'u, którzy weszli na platformę wiertniczą Prirazłomnaja. Agencja Reuters podkreśla, że jest to jeden z najbardziej kontrowersyjnych projektów energetycznych, postrzegany przez ekologów jako zagrożenie dla środowiska. Szef Gazpromu Aleksiej Miller podkreślił: "Staliśmy się pionierami rozwoju rosyjskiej Arktyki". Prezydent Rosji Władimir Putin wielokrotnie mówił, że bogactwa naturalne rosyjskiej Arktyki mają znaczenie strategiczne. Wydobycie ropy ze złoża Prirazłomnoje opóźniło się jednak o prawie dekadę, m.in. z powodu przestarzałego sprzętu i innych problemów technicznych, a także za sprawą zmian w strukturze udziałowców - wskazuje Reuters. Greenpeace ostrzega, że wydobycie ropy z podmorskich złóż w Arktyce grozi skażeniem środowiska, podobnym do wycieku ropy z platformy BP w Zatoce Meksykańskiej w 2010 roku. Przedstawiciele tej organizacji mówią, że niektóre elementy platformy wiertniczej Prirazłomnaja używane były do realizacji innych projektów ok. 30 lat temu. Piątkową informację Gazpromu o rozpoczęciu wydobycia nazwano "czarnym dniem dla Arktyki". Gazprom zapewnia, że uczynił wszystko, by zapobiec jakimkolwiek incydentom. Gazprom oczekuje, że w 2014 roku ze złoża Prirazłomnoje wydobywanych będzie 12 tys. baryłek ropy dziennie, a docelowo, w 2021 roku, 120 tys. baryłek dziennie. Zimą temperatura często spada tam poniżej minus 50 stopni Celsjusza. Ropa ze złoża Prirazłomnoje ma być transportowana tankowcami do Europy. PAP

AFP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »