Dlaczego dajemy zarabiać na słońcu wyłącznie Azjatom?

- Przy ogromnym wsparciu ze środków publicznych energii słonecznej, w Europie nie ma żadnej fabryki, która produkuje ogniwa fotowoltaiczne. Wszystkie wyjechały do Azji - twierdzi minister środowiska Marcin Korolec. Tymczasem energetyka słoneczna od początku XXI wieku rozwija się w tempie około 40 proc. rocznie. W 2011 roku łączna moc zainstalowanych ogniw słonecznych wynosiła 67 GW i zaspokajały one 0,5 proc. światowego zapotrzebowania na energię elektryczną. Nic nie stoi na przeszkodzie rozwoju, ale dlaczego Europa ma dawać zarabiać wyłącznie Azjatom?

AFP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »