Mali atakują

W ówczesnym świecie dziecko jest kuszone na wiele sposobów - świat reklam, sklepowe półki pełne coraz to nowszych zabawek czy też przechwałki kolegów. Bywa też, że sami przyzwyczajamy nasze dziecko do obdarowywania go prezentami. Ale czy na pewno dziecko mające górę zabawek to dziecko szczęśliwe? Jak mówią psycholodzy powinniśmy się nauczyć odmawiać dziecku, gdyż pomoże mu to w przyszłości. Będzie umiało lepiej radzić sobie z presją otoczenia, nie będzie uległe i stanie się bardziej cierpliwe. Umiejętne odmawianie nauczy też dziecko szacunku dla pieniędzy i zabawek, które za nie kupujemy. Rozżalonemu dziecku należy wytłumaczyć w krótki, stanowczy sposób, dlaczego nie dostanie nowej zabawki - bo na pewno nie trafią do niego nasze długie tłumaczenia. Dobrą metodą jest też pokazanie malcowi, że można mieć coś nowego nie wydając na to fortuny. Wystarczy nowy sweterek dla misia zrobiony własnoręcznie czy uszyta sukienka dla ulubionej lalki.

AFP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »