Seksturystyka

Zyski z seksturystyki liczy sie w miliardach dolarów, choć nikt nie dysponuje rzetelnymi danymi, bo jest ona osadzona w szarej strefie. Seksturystyka to zródło utrzymania nie tylko osób, którzy bezposrednio sie nią zajmują, ale również pracowników całej turystycznej branży: od taksówkarzy po linie lotnicze, sieci hoteli, restauratorów. Pośród typowych dla seksturystyki krajów jest Brazylia uznawana za lidera w tej kategorii, jednak dane z ostatnich lat wskazują na dynamiczny wzrost tego rodzaju aktywności w Dominikanie, Kostaryce, Gwatemali, Hondurasie czy na Kubie. Dynamicznie rozwijają sie w tym kierunku Karaiby, Filipiny, Tajlandia czy Wietnam.

AFP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »