Tu jest Eldorado XXI wieku?
Angola rozwija się w niewiarygodnym tempie, dobrą koniunkturę nakręcają tam gigantyczne chińskie pieniądze. Zdaniem analityków, nie ma dziś na świecie lepszego miejsca do robienia interesów. Juany rozpędziły angolską gospodarkę do tempa wzrostu średnio 11 proc. rocznie (w 2007 r. było to 22 proc.). Angola mając diamenty i złoto nie musi słuchać rad Międzynarodowego Funduszu Walutowego czy Banku Światowego. Teraz aż 70-80 proc. przychodów budżetu pochodzi ze sprzedaży ropy i diamentów. Jednak w państwie tym z 19 milionami mieszkańców ok. 40 proc. ludności żyje za 2 dolary dziennie. Co piąte dziecko umiera przed 5. rokiem życia, a bezrobocie sięga od 40 do 60 proc. źródło Dziennik Gazeta Prawna