Wojna o Bansko

Marc Girardelli ogłosił w tym tygodniu, że został właścicielem znanej bułgarskiej stacji narciarskiej Bansko. Wypowiedź słynnego w przeszłości alpejczyka odebrano w samej Bułgarii z ostrożnością. Pojawiły się nawet głosy, że były sportowiec pełni rolę "slupa". W tym położonym u stóp pasma górskiego Piryn miasteczku odbywały się w przeszłości zawody alpejskiego Pucharu Świata. Były minister środowiska Ulian Popow zapytał, czy Girardelli ogłoszoną deklaracją nie próbuje poprawić wizerunku firmy Ulen, która zasłynęła z kontrowersyjnych projektów rozszerzania tras narciarskich kosztem objętego ochroną parku narodowego. We wtorek w programie telewizyjnym Girardelli oświadczył, że dwa lata temu przejął firmę Ulen. Bansko to największa stacja narciarska na Bałkanach, jedna z najtańszych w Europie. 55-letni Girardelli, z pochodzenia Austriak, podczas kariery sportowej reprezentował Luksemburg. Był czterokrotnym mistrzem świata, dwukrotnym srebrnym medalistą olimpijskim i pięciokrotnym zwycięzcą klasyfikacji generalnej alpejskiego Pucharu Świata (1985, 1986, 1989, 1991, 1993). Od 2004 roku pełnił rolę konsultanta przy Bułgarskiej Federacji Narciarskiej. PAP

AFP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »