GALERIE | Poniedziałek, 19 marca 2018 (11:10)
Zaginione od 100 lat arcydzieło chińskiego malarstwa z czasów cesarza Qianlonga (Ć'hien-lunga; 1711-1799) pojawi się w 3 kwietnia na aukcji domu Sotheby' w Hongkongu. Zwój z 10 widokami świętej góry Tai Shan jest przykładem złotego wieku sztuki Qingów. Zwój namalował Qian Weicheng (Ć'hien Weiczeng, 1720-1772), który najlepiej ze wszystkich złożywszy w 1745 roku egzaminy urzędnicze, został ulubionym malarzem cesarza i zawsze towarzyszył mu podczas oficjalnych inspekcji. Był wirtuozem kompozycji. Pokryty świątyniami i pawilonami masyw Tai Shan (Taj Szan, ok. 1530 m, w Górach Szantuńskich) w prowincji Szantung należy do pięciu świętych gór taoizmu; górę tę - kojarzoną ze wschodem słońca - zazwyczaj uważa się też za najważniejszą. W kulturze Chin pełniła wielce ważną rolę jako miejsce rytualnego składania ofiar niebiosom (Tian), czyli stwórcy wszechrzeczy, i ziemi przez cesarzy chińskich. Oficjalnie używali oni tytułu Synów Nieba (Tianzi), a ofiara złożona na szczycie góry i u jej podnóża miała zapewnić pomyślne losy dynastii i wiązała się z potwierdzenie mandatu cesarza. Panowanie Qianlonga przez ponad 60 lat (1735-96) należało do najdłuższych w historii Chin, a lata dobrego administrowania przyniosły mandżurskiej dynastii Qing (Ć'hing, (1644-1911) apogeum władzy. Wtedy właśnie Chiny rozciągnęły swoją władzę po najdalsze obszary, tworząc na północnym zachodzie z Dżungarii i Kaszgarii Nową Prowincję (obecnie Region Autonomiczny Sinciang-Ujgur), na Mongolię, zacieśniły kontrolę nad Tybetem, osadzając w Lhasie swoich ambanów (wysokich funkcjonariuszy), podporządkowały sobie też Ghurków z Nepalu. Na wschodzie zaś i południu umocniły swoją władzę. Chiny przeżywały wówczas największy rozkwit, liczba ludności wzrosła do ponad 300 mln. Qingowie byli wybitnymi mecenasami sztuki i na epoki wyznaczone rządami cesarzy Kangxi, jego syna Yongzhenga i wnuka Qianlonga przypadł też szczytowy rozkwit produkcji ceramiki w Chinach. "Dziesięć pomyślnych krajobrazów Taj Szan" zawiera wiersze ułożone przez cesarza i własnoręcznie przez niego wykaligrafowane. Qianlong nie tylko odznaczał się doskonałym smakiem jako patron sztuk i literatury, lecz sam był także uzdolnionym poetą, malarzem i kaligrafem. Każdemu widokowi towarzyszy wiersz, w którym cesarz upamiętnił swego ulubionego artystę. Inskrypcje Qianlonga na zwoju datowane są na dwa lata po śmierci Qian Weichenga, a same pejzaże powstały najprawdopodobniej po 1765 roku, kiedy artysta zakończył w 1765 roku pracę na stanowisku cesarskiego komisarza do spraw edukacji w Zhejiangu. Papierowy zwój długości ponad 4,5 m i szerokości niecałych 34 cm przechowywano w Zakazanym Mieście w Pekinie. W 1922 roku ostatni cesarz podarował go swemu młodszemu bratu Pu Jie. Po kryjomu zwój trafił do Tiencinu i kiedy w 1925 roku "komisja likwidacyjna dynastii Qingów" przeprowadzała remanent skarbów cesarskich, już go nie odnaleziono. Dzieło Weichenga, należące do jego szczytowych osiągnięć, wyceniane jest na 6,4-8,96 mln USD. Malując je, artysta posłużył się dużą głębią kompozycji, by ukazać górskie szczyty, doliny, strumienie, mosty, wodospady, a także historyczne miejsca, pawilony i inne budowle. Zdjęcia i przestrzenną animację pejzaży można obejrzeć na stronie domu aukcyjnego (http://www.sothebys.com/en/news-video/videos/2018/03/first-look-a-rediscovered-imperial-heirloom.html). Monika Klimowska PAP
1 / 6
Fot. dom aukcyjny Sotheby's Hongkong
Źródło: Informacja prasowa