200 milionów na nowe fabryki Krosna

Obligacje o wartości 200 mln zł chce w ciągu najbliższych trzech lat wyemitować zarząd Krosna. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży papierów mają zostać przeznaczone na budowę dwóch nowych fabryk.

Obligacje o wartości 200 mln zł chce w ciągu najbliższych trzech lat wyemitować zarząd Krosna. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży papierów mają zostać przeznaczone na budowę dwóch nowych fabryk.

Obligacje będą mieć 7-letni termin zapadalności. Program emisji ma się zakończyć w 2008 r. Papiery zostaną skierowane do inwestorów finansowych. Od poniedziałku zarząd Krosna będzie prezentował im cele inwestycyjne, jakie chce zrealizować dzięki ich pieniądzom. Jan Kurkus, prezes Krosna, mówi, że najważniejsze zadania to budowa nowej fabryki szkła automatycznego (ma powstać w Tarnowie) i kolejnej fabryki włókna szklanego (w Krośnie).

Emisja obligacji oznacza, że Krosno zmienia plany. Nie będzie budować fabryki na Ukrainie, choć wcześniej miało takie zamiary. - Zdecydowaliśmy się na Tarnów głównie z tego powodu, że miasto leży w Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Z planów inwestycyjnych na Ukrainie zrezygnowaliśmy m.in. ze względu na niepewną sytuację polityczną w tym kraju - mówi prezes Kurkus. Krosno ma już jedną fabrykę w Tarnowie. Pracuje w niej 900 osób. Dzięki wybudowaniu nowego zakładu przyjmie jeszcze 150 osób (część zostanie przesunięta z istniejącej fabryki). Zmiana planów dotyczy również spółki zależnej Krosnoglass, produkującej włókno szklane. Zarząd Krosna chciał jeszcze do niedawna sprzedać tę firmę lub wprowadzić ją na giełdę. - Zdecydowaliśmy się na rozwijanie produkcji włókna szklanego - mówi Kurkus. Moce produkcyjne krośnieńskiego zakładu zwiększą się 2-3-krotnie.

Reklama

W 2004 r. firma spodziewała się uzyskać 400 mln zł przychodów ze sprzedaży i 15 mln zł zysku. Z naszych informacji wynika, że zysk będzie o kilka milionów złotych wyższy. Firmie nie sprzyjają kursy walut. Krosno eksportuje większość produkcji. - Poziom kursów walutowych jest największym ryzykiem, na jakie jesteśmy narażeni - przyznaje prezes. Jego zdaniem, firmę wzmocniły prowadzona wcześniej restrukturyzacja oraz wysokie nakłady na inwestycje. W zeszłym roku na ten cel przeznaczono 40 mln zł. - Tylko w niewielkim stopniu zwiększyliśmy zadłużenie. W dużej części udało nam się sfinansować inwestycje ze środków własnych - dodaje Jan Kurkus.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: fabryka | obligacje | Krosno
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »