5-gwiazdkowy ład korporacyjny

Kęty dostały najwyższe oceny we wszystkich, dwunastu, kategoriach. ComputerLand w siedmiu. Najgorzej, według zarządzających i analityków, przestrzegają ład korporacyjny Prokom, KGHM i Softbank.

Kęty dostały najwyższe oceny we wszystkich, dwunastu, kategoriach. ComputerLand w siedmiu. Najgorzej, według zarządzających i analityków, przestrzegają ład korporacyjny Prokom, KGHM i Softbank.

Krajowi inwestorzy instytucjonalni drugi raz oceniali przestrzeganie ładu korporacyjnego w spółkach giełdowych. Ostatecznie sklasyfikowali 65 przedsiębiorstw, o 11 więcej niż w zeszłym roku. 22 znalazły się na liście pierwszy raz, wśród nich 19 giełdowych debiutantów.

W tegorocznej edycji świetnie wypadła Grupa Kęty. Podobnie jak w zeszłym roku, dostała pięć gwiazdek (najwyższa nota). Pięć gwiazdek świadczących o wysokiej jakości corporate governance kapituła przydzieliła też jedenastu innym spółkom. Jak w ubiegłym roku szczególnie wyróżniały się ponadto ComputerLand, Agora, LPP i Elektrobudowa.

Reklama

Sensacją ratingu okazała się Nowa Gala, zeszłoroczny debiutant na GPW. Oceniono ją na pięć gwiazdek. Ponadto w dwóch kategoriach otrzymała najwyższe noty. "Naszym celem jest pokazanie inwestorom, że w przypadku naszej spółki nie muszą się obawiać niczego, poza ryzykiem ekonomicznym" - powiedział Paweł Górnicki, prezes Nowej Gali. Jego zdaniem, wdrożenie zasad ładu korporacyjnego jest dla debiutanta trudnym zadaniem. "Spółka ma wtedy na głowie gigantyczną liczbę formalności" - zauważył. Według niego, duże firmy giełdowe, które wypracowały już sobie pewne metody komunikowania, mają łatwiej. Tymczasem w ogonie ratingu znalazło się kilka właśnie dużych podmiotów - Prokom, KGHM, Softbank. Otrzymały, jak w ubiegłym roku, zaledwie jedną gwiazdkę. Prokom we wszystkich kategoriach miał najgorsze oceny, KGHM - w dziewięciu, Softbank - w pięciu.

"Pięciogwiazdkowe" spółki są zgodne co do tego, że wdrożenie zasad ładu korporacyjnego się opłaca. "Warto ponieść wydatki, gdyż zwrócą się w postaci zaufania inwestorów" - oświadczył Sławomir Chłoń, członek zarządu ComputerLandu. Podobnego zdania jest Józef Wancer, prezes zarządu Banku BPH. "Koszty corporate governance to inwestycja, która przynosi zyski. Najtrudniej jednak zmienić mentalność spółki" - dodał. Prezes Wancer zapewnił też, że BPH i Pekao (obydwa banki oceniono na pięć gwiazdek) po fuzji zrobią wszystko, żeby utrzymać wysoki poziom corporate governance.

Co można powiedzieć o spółce ocenionej na pięć gwiazdek? "Oznacza to, że stosuje najwyższe standardy ładu korporacyjnego. A jednogwiazdkowe spółki są po prostu złe" - wyjaśnił Jacek Chwedoruk z rady programowej Fundacji Polski Instytut Dyrektorów. Nie spodziewa się spektakularnych zmian w przyszłorocznym ratingu. Przypomniał, że oceniający biorą zawsze pod uwagę również przeszłe działania spółki.

Magdalena Graniszewska

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Kęty | KGHM Polska Miedź SA | W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »