ABN Amro prezentuje w Londynie nasze spółki

Fakt, że mimo kryzysu finansowego w Azji, a następnie w Rosji, napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski nie zmniejszył się, świadczy, że Polska przestaje być uważana za rynek nowy - twierdzi Nick Bannister, przewodniczący dyrektoriatu ds. globalnych holenderskiego banku ABN Amro.

Fakt, że mimo kryzysu finansowego w Azji, a następnie w Rosji, napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski nie zmniejszył się, świadczy, że Polska przestaje być uważana za rynek nowy - twierdzi Nick Bannister, przewodniczący dyrektoriatu ds. globalnych holenderskiego banku ABN Amro.

W miniony piątek otworzył on zorganizowaną w siedzibie londyńskiego oddziału tego banku prezentację grupy polskich spółek giełdowych dla przedstawicieli funduszy inwestycyjnych. Inwestorom przedstawiono KGHM, BRE, TP SA, Optimus, Netię Holding, Polkomtel, PKN i ComArch.

Prezesa KGHM Mariana Krzemińskiego pytano m.in. o wzbudzające zaniepokojenie plany rozszerzenia profilu tej grupy poza jej działalność podstawową. - Tego rodzaju strategia jest koniecznością, ale nie przewiduje się ekspansji za granicą, lecz podejmowanie działalności w innych gałęziach w kraju - stwierdził A. Krzemiński.- Łączność - dodał - była dla KGHM najlepszą szansą. Być może jednak KGHM zajmie się też energetyką. Prezes Polskiej Miedzi potwierdził, że grupa ta zamierza zwiększyć swoją dźwignię finansową i w związku z tym przechodzi obecnie proces oceny wiarygodności kredytowej.

Reklama

Strategia BREWiceprezes BRE Krzysztof Kokot podkreślił, że bank ten jest obecnie pierwszą instytucją finansową, do jakiej zwracają się handlujące z Polską firmy niemieckie. Nawiązując do wypowiedzi analityków wyrażających zaniepokojenie tym, że w stosunku do spółek, których akcje posiada BRE (m.in. Optimusa) zachowuje się on jak inwestor aktywny, powiedział, że jest to przemyślana strategia, a jej realizację powierzono kompetentnym fachowcom. - Wartość Optimusa - podkreślił - jest znacznie większa niż dzisiejsza cena jego akcji, dlatego też spadkiem kursu poniżej ceny, po jakiej je nabyliśmy, nie martwimy się.Uznał za nie odpowiadający faktom pogląd, według którego bank ten cierpi na niedobór depozytów, wskazując, że w istocie występuje on na rynku międzybankowym jako pożyczkodawca, a nie pożyczkobiorca.

Sukcesy TP SATP SA prezentował doradca zarządu, Zenon Komar. - Nawet jeśli ktoś nie lubi obecnego zarządu TP SA - powiedział - to trzeba go oklaskiwać, bo odnosi sukcesy. Poinformował, że transakcja z France Telecom zostanie sfinalizowana w połowie października.W przychodach TP SA - wskazał Z. Komar - najszybszym, bo ponad 100-proc. wzrostem w ciągu roku odznaczają się wpływy z teletransmisji danych i z operacji internetowych, przychody z telefonii komórkowej zwiększają się o ponad 50% rocznie, gdy z eksploatacji linii przewodowych - ponad 15%.

Podkreślił też, że liczący już 200 osób zespół spółki podrzędnej - TP Internet chętnie udziela pomocy konkurentom TP SA, opracowując dla nich rozwiązania systemowe, ponieważ w ostatecznym rachunku 95% połączeń przypada na sieć TP SA.

Atuty Netii

Zdaniem rozmawiających z PARKIETEM przedstawicieli funduszy inwestycyjnych, firmą która "wstrząśnie" TP SA będzie nie Elektrim, lecz Netia. Również reprezentujący Netię Kjell-Ove Blom przedstawił ją jako najlepszego w Polsce dostawcę zintegrowanych rozwiązań łącznościowych i internetowych w skali ogólnokrajowej. Podkreślił, że spółka ta, która skupia się na obsłudze podmiotów gospodarczych, uzyskała już dodatnie wartości EBITDA i zamierza je utrzymać. Za swój atut w działalności internetowej firma uważa współpracę z Agorą.Nawiązując do przetargu na licencje UMTS K.O. Blom stwierdził, że żadnej polskiej spółki nie stać na samodzielne podjęcie inwestycji, jakie będą łączyły się z budową systemów telefonii komórkowej III generacji. Netia ma już jednak gotową listę partnerów, którzy ją w tym wesprą, aczkolwiek odmówił jej ujawnienia.Odpowiadając na pytanie PARKIETu o skutki ewentualnego objęcia przez inwestora strategicznego Netii - szwedzką grupę Telia 42% akcji duńskiej spółki TeleDanmark (będącej akcjonariuszem Polkomtela), K.O. Blom zwrócił uwagę, że Telia zdementowała pogłoski o tej transakcji.

Za wcześnie na UMTS

-Wobec takich atutów, na jakie powoływali się jego przedmówcy, dyrektor finansowy Polkomtela Marek Rudziński uderzył w najczulszy punkt, zwracając uwagę, że jego spółka jest jedynym operatorem telefonii komórkowej, który przynosi zyski - co przypisał m.in. niekwestionowanej, czołowej pozycji w kraju pod względem technologii oferowanych usług, jak też temu, że z serwisu Polkomtela - Plus GSM korzysta ponad 66% spółek zaliczonych do "polskiej 500".

Dyrektor Rudziński wypowiedział szereg krytycznych uwag pod adresem przetargu na licencje UMTS. Zwrócił uwagę, że operatorom każe się płacić z góry za coś, czego nie będą mogli używać przez 5 lat. - Z ekonomicznego, technicznego i wszelkiego innego punktu widzenia (oprócz politycznego) przetarg ten nie ma sensu - stwierdził.

Jego zdaniem, system III generacji nie jest w Polsce jeszcze potrzebny, ponieważ niskie jest upowszechnienie systemu GSM, inwestycje na który jeszcze się nie zwróciły.

Orlen goni czołówkęCzłonek zarządu PKN Orlen Krzysztof Cetnar przyznał, że jego spółka zamierza wejść do czołówki europejskich rafinerii pod względem marż, rentowności inwestycji i jakości swoich wyrobów. Zdementował, jako "raczej spekulacje", pogłoski o podjęciu przez PKN poszukiwań ropy w Nigerii, do czego spółka ta nie ma "ani kompetencji ani doświadczenia". Zapowiedział natomiast, że może ona rozważyć udział w prywatyzacji Petrobalticu. - Potem zastanowimy się, co robić - czy poszukamy jakichś złóż na świecie, czy nie - stwierdził. Jego zdaniem, PKN, nie będzie jednak ponosił wielkich nakładów na poszukiwania, które ze swojej natury są ryzykowne.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: KGHM Polska Miedź SA | UMTS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »