Agencja Inwestycyjna POKK ma 5,4% akcji Ireny

Mirosław i Anna Kieleccy, którzy domagają się zmian w radzie nadzorczej Ireny, posiadają ok. 28,5% akcji spółki. Nie chcą dopuścić, aby kontrolę nad firmą sprawował wyłącznie Minex z Warszawy, do którego należy ok. 23% walorów (współpracujący z nim Kredyt Bank ma niecałe 5%). Obecna 6-osobowa rada nadzorcza została wybrana głosami warszawskiej spółki. Jej członkami są m.in. Mirosław Pięta, prezes Mineksu, oraz Jerzy Mitoraj, poprzedni szef tej firmy.

- Domagamy się wyboru rady nadzorczej w drodze głosowania grupami. Może uda nam się wprowadzić do niej dwóch przedstawicieli - powiedział PARKIETOWI Mirosław Kielecki. Na grudniowym NWZA Ireny rodzina Kieleckich miała ok. 36% zarejestrowanych akcji i zablokowała podjęcie uchwały o nowej emisji walorów. Jeżeli na walne w lutym zarejestrowaliby się tylko obecni duzi akcjonariusze giełdowej spółki, Kieleccy mieliby ok. 45% głosów. Wszystko wskazuje na to, że Agencja Inwestycyjna POKK z Warszawy, która w piątek poinformowała, że ma blisko 5,4% akcji Ireny, może wesprzeć Minex.Kurs akcji Ireny po osiągnięciu 17 stycznia na zamknięciu sesji poziomu 19,75 zł (dzień później walorami handlowano nawet po 22 zł) zaczął spadać. Wczoraj cena akcji obniżyła się o 6,1%, do 17,45 zł. Właściciela zmieniło prawie 22 tys. papierów, czyli ponad 3 razy mniej niż w piątek.

- Kurs Ireny rósł, ponieważ w obronie pozycji Mineksu akcje kupowały różne podmioty powiązane z Kredyt Bankiem. Po spadku popytu z tej strony moża było spodziewać się przeceny walorów - powiedział Mirosław Kielecki. Dodał, że nie wyklucza, iż Minex zdecyduje się podjąć z nim negocjacje na temat dalszej strategii rozwoju Ireny. - Na razie nie ma żadnych rozmów w tej sprawie - powiedział Mirosław Kielecki.