Agros Holding zamierza wyjść z produkcji soków

Pernod Ricard, francuski właściciel Agrosu Holding, przyznał wreszcie, że zamierza wyłączyć z grupy spółkę Agros Fortuna, zajmującą się produkcją soków i przetworów owocowo-warzywnych. Zmiany kapitałowe szykują się także w Horteksie, bo ze spółki chce się wycofać EBOR.

Pernod Ricard, francuski właściciel Agrosu Holding, przyznał wreszcie, że zamierza wyłączyć z grupy spółkę Agros Fortuna, zajmującą się produkcją soków i przetworów owocowo-warzywnych. Zmiany kapitałowe szykują się także w Horteksie, bo ze spółki chce się wycofać EBOR.

Od początku swojej obecności w holdingu Agrosu Pernod Ricard, francuski inwestor z branży, wykluczał możliwość sprzedaży części sokowej. Podkreślał to wielokrotnie, restrukturyzując grupę i wydzielając spółkę Agros Fortuna, która zajęła się produkcją soków i przetworów owocowo-warzywnych. Dowiedzieliśmy się jednak, że od niedawna ABN Amro poszukuje inwestora, który odkupi spółkę Agrosu. Pernod zdecydował się skupić wyłącznie na branży alkoholowej.

- Agros Holding rozpatruje możliwość zbycia udziałów w Agros Fortunie. Soki i napoje nie są bowiem naczelnym biznesem Pernod Ricard - przyznaje Andrzej Szumowski, reprezentujący Agros Holding.

Reklama

Na razie nie można mówić o wiążących negocjacjach dotyczących sprzedaży Agrosu Fortuna.

- Jest duże zainteresowanie spółką ze strony potencjalnych inwestorów, ale na razie trudno powiedzieć, jaki pakiet udziałów może im zostać sprzedany. Nie mogą także określić, kiedy dojdzie do ewentualnej transakcji. Jesteśmy na etapie rozpatrywania możliwości jej dalszego rozwoju ó mówi Andrzej Szumowski.

Oddam w dobre ręce

Z punktu widzenia właściciela to dobry moment na pozyskanie nowego partnera. Agros Fortuna ma już za sobą gruntowną restrukturyzację, która kosztowała kilkadziesiąt milionów złotych i pozwoliła w ciągu roku odbudować wyniki finansowe.

- Po stracie wysokości 80 mln zł w 2000 r. zanotowaliśmy 700 tys. zł zysku na koniec 2001 r. To dobry wynik uwzględniając krótki czas reorganizacji i poniesione koszty. Mamy za sobą największą pracę, ale restrukturyzacja trwa ciągle ó mówi Marek Moczulski, prezes Agrosu Fortuny.

Zdaniem Bogny Sikorskiej, analityka CDM Pekao, Pernod Ricard sprzeda soki prędzej czy później, bo nie interesuje go umacnianie na rynku marki Fortuna.

Bank bankowi

Niewykluczone, że na transakcję sprzedaży Agrosu Fortuny może się nałożyć poszukiwanie inwestora dla producenta najbardziej znanej krajowej marki spożywczej - Hortexu. Przymiarki do wycofania się z tej inwestycji robi EBOR, który stara się odsprzedać swój pakiet Bank of America, drugiemu inwestorowi finansowemu w spółce. Ten pakiet chciała odkupić jedna z branżowych firm krajowych (najczęściej w kuluarowych rozmowach pojawia się nazwa Maspexu), ale EBOiR nie chciał jej go odsprzedać ó mimo, że podobno oferowała więcej niż bank może uzyskać od BofA. Nie jest też tajemnicą, że Bank Handlowy w Warszawie, także akcjonariusz Hortexu, od dawna stara się zainteresować firmą jakiegoś partnera.

- Dotarły do mnie informacje, że EBOR stara się sprzedać Bank of America swój pakiet w Horteksie. Z punktu widzenia światowego koncernu branżowego uzasadnione byłoby kupienie obu firm, bo razem zbudowały one imperium - mówi Bogna Sikorska.

Na razie Hortex czeka na możliwość przeprowadzenia emisji obligacji wieloletnich, której termin kolejny raz przesunięto - z czerwca na październik. Za kilka tygodni spółka podpisze umowę z bankiem, który będzie agentem emisji.

- Później złożymy wnioski o ustanowienie zastawu rejestrowego i hipoteki jako zabezpieczenia emisji. To trwa, dlatego realny termin wyznaczono na październik ó mówi Tomasz Kurpisz, prezes Hortexu.

Jego zdaniem, spółka ustabilizowała wreszcie sytuację finansową. Kończący się w maju rok obrotowy Hortex zamknie 3,5 mln zł zysku operacyjnego. Pierwszy po 10 latach zysk netto prezes obiecuje w przyszłym roku. Nie ma jednak nic do powiedzenia w sprawie negocjacji o sprzedaży akcji między akcjonariuszami.

- W restrukturyzację Hortexu trzeba z pewnością zainwestować jeszcze znaczne środki. Sama marka wciąż jednak ma wysoką wartość ó dodaje Bogna Sikorska.

Apetyt rośnie

Agros Fortuna i Hortex znalazły się na liście 500 największych krajowych firm ,,Rzeczpospolitej''. Trafili tam także dwaj pozostali najwięksi producenci soków: wadowicki Maspex i Sonda ze Zduńskiej Woli. Największy wartościowo przyrost sprzedaży zanotowała Agros Fortuna, ale to był także dobry rok dla Sondy.

- Zyski wzrosły nam o 400 proc., a sprzedaż o około 45 proc. Spodziewam się, że w tym roku obroty wzrosną do 330 mln zł, a rok później - do 400 mln zł. Uważam, że rozwijamy się szybciej nawet od Maspexu. Zamierzam zdobyć silne drugie miejsce na rynku - podkreśla Tadeusz Niewiadomski, współwłaściciel i szef Sondy.

Na podstawie danych z listy 500 trudno zaś ocenić Maspex, bo po reorganizacji grupy inny podmiot odpowiada za sprzedaż, a inne spółki zapisują na swoje konto zyski.

- Maspex Wadowice to spółka handlowa, która po pierwszym roku działalności miała 630 mln zł obrotu i 4,8 mln zł straty. To wynika m.in. z kosztów przewyższających przychody, które w części realizowała ta firma, a w części spółki producenckie. Zapewniam, że łączny obrót grupy w 2001 r. wzrósł do ponad 1 mld zł, z czego połowę generuje sprzedaż soków, a zysk sięga 41 mln zł - twierdzi Krzysztof Pawiński, wiceprezes Maspexu.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: bank | fortuna | francuski | produkcje | maspex | pakiet | Holding | EBOR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »