Akcje Computerlandu idą w dół po decyzji PKO BP

Akcje Computerlandu spadły o 4,65 proc., za to Softbanku zdożały o 0,86 proc. - to reakcje giełdy na ogłoszenie krótkiej listy dostawców systemu informatycznego dla PKO BP.

Akcje Computerlandu spadły o 4,65 proc., za to Softbanku zdożały o 0,86 proc. - to reakcje giełdy na ogłoszenie krótkiej listy dostawców systemu informatycznego dla PKO BP.

Giełda bardzo szybko zareagowała na pierwsze rozstrzygnięcia w jednym z największych przetargów 2003 r. - na informatyzację PKO BP. Już w piątek, przed podaniem komunikatu banku, spadały walory Prokomu i Computerlandu, rosła za to cena akcji Softbanku.

Na wczorajszej sesji ten trend został jeszcze wzmocniony - kurs CL spadał miejscami nawet o 6 proc., by na zamknięciu uplasować się na poziomie .... o ... niższym niż w piątek. Obroty były bardzo wysokie - ponad 11 mln zł. Prokom również spadł, jednak nie tak dramatycznie. Natomiast akcje Softbanku, obecnie głównego faworyta przetargu wartego nawet 2 mld zł, zyskały kolejne ... (w piątek wzrosły o 3,5 proc.).Krótko na liście w piątek około 17.30 PKO BP podał, że na krótkiej liście do informatyzacji banku znalazły się trzy firmy, w tym tylko jedna polska - Softbank. Wcześniej komentatorzy uważali za faworytów obok Softbanku także Prokom i Computerland. Odrzucenie ofert dwóch największych polskich integratorów było więc sporym zaskoczeniem. Według specjalistów taki scenariusz był jednak do przewidzenia. Prokom nie ma bowiem doświadczenia we wdrażaniu systemów bankowych, a Computerlandowi wytykano oferowanie zbyt małego jak na potrzeby PKO BP rozwiązania (Profile firmy Sanchez).

Reklama

Także reakcja inwestorów giełdowych nie zaskakuje. Akcje Prokomu nie staniały znacząco, gdyż gdyńska firma przejmuje kontrolę nad Softbankiem. Szanse CL na kontrakt w PKO BP nie były tak duże, jednak zarząd integratora rozbudzał nadzieje inwestorów. Odrzucenie oferty już na tak wczesnym etapie spowodowało więc zrozumiałe rozczarowanie giełdowych graczy. Tym bardziej, że nie są pewni, czy utrata tak dużego kontraktu nie jest początkiem pasma kolejnych porażek. Wciąż do rozdania pozostaje w 2003 r. kilka dużych przetargów. W większości z nich CL czekają jednak ponowne starcia z grupą Prokomu i inwestorzy zastanawiają się, czy hołubiony ostatnio przez analityków warszawski integrator nie znajduje się na straconej pozycji.Odrodzenie SoftbankuKrótka lista na informatyzację PKO BP może być też początkiem odrodzenia drugiego z warszawskich integratorów. Softbank wyraźnie ma już za sobą najcięższe chwile, a przejęcie kontroli nad spółką przez Prokom daje inwestorom nadzieje na wzrosty. Analitycy już szykują korekty swoich rekomendacji dla spółki, uwzględniające zwiększone szanse na wygranie przetargu w PKO BP. Jeśli Softbank przetarg wygra, może liczyć na stałe przychody w kolejnych latach. Co prawda wciąż będzie to spółka jednego klienta, ale za to jakiego - wydatki na wdrożenie systemu w PKO BP mogą przecież nawet przekroczyć 2 mld zł.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: W dół | PKO BP SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »