Aktywny Skarb Państwa
Minister skarbu nie jest wyłącznie strażnikiem powierzonej mu własności - tak Jacek Socha odpowiedział w trakcie naszej redakcyjnej debaty na pytanie o to, jaka - aktywna czy pasywna - powinna być rola Skarbu Państwa w spółkach. W praktyce odpowiedź ministra jest jeszcze bardziej zdecydowana. Przykładem zmiany w Orlenie.
- Moja polityka jest taka: tam, gdzie nie ma pracownika MSP, staram się go wprowadzić. W ten sposób jako właściciel lub współwłaściciel mogę przekazać swój punkt widzenia na sprawy związane z funkcjonowaniem podmiotu jako bytu gospodarczego - stwierdził minister Jacek Socha w trakcie dyskusji PARKIETU.
W czwartek Skarb Państwa, sprzymierzony z inwestorami finansowymi, zmienił wszystkich, poza jednym, członków rady nadzorczej Orlenu. Tak zareagował na wybór Jacka Walczykowskiego na prezesa spółki. Wybór, który - w ocenie MSP - nastąpił z naruszeniem zasad ładu korporacyjnego. - Wydaje mi się, że jako właściciel SP ma również obowiązek dążyć do maksymalizowania wartości. Powinien zatem uczestniczyć w podejmowaniu decyzji o charakterze gospodarczym po to m.in., aby spółki, w których ma 100-proc. albo częściowy udział, po prostu się rozwijały - stwierdził J. Socha.
Jan Waga, odwołany z rady przedstawiciel Kulczyk Holding (teraz inwestor nie ma w RN reprezentanta), wskazuje, że powody czystki były inne niż troska o "dążenie do maksymalizowania wartości". W telewizyjnej "Panoramie" stwierdził, że został odwołany, bo sprzeciwiał się pomysłom SP, by za pieniądze Orlenu ratować inne państwowe przedsiębiorstwa: podmioty z sektora chemii ciężkiej czy Naftobazy. Dodał, że SP chce zablokować sprzedaż akcji Polkomtela, "pomimo że akcje idą w dół".
- Skarb Państwa nie chce kosztem jednej spółki ratować innych. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że oprócz interesu Orlenu musimy jeszcze myśleć o zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego Polski. Taki koncern, jak PKN, musi być uwzględniany w naszych planach - wyjaśnił nam wczoraj Jacek Socha. - Komentując słowa pana Wagi o jego odwołaniu, dodam, że wydałem dyspozycję, aby poprzeć jego kandydaturę na przewodniczącego rady nadzorczej Orlenu. Jak wiemy, nie została ona jednak zgłoszona.
W efekcie w radzie Orlenu znalazły się wyłącznie osoby popierane przez MSP i inwestorów finansowych, w tym dwie rekomendowane przez OFE CU. Od funduszu nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pytanie o powody wspólnego głosowania ze Skarbem Państwa. Analitycy spodziewają się, że SP zaprezentuje niebawem aktywną postawę również w innych kluczowych spółkach.
Wczoraj Jacek Bartkiewicz, nowy przewodniczący rady Orlenu, stwierdził w wywiadzie dla radia PIN, że na miejscu prezesa Jacka Walczykowskiego "poddałby się głosowaniu nad wotum zaufania". Uważa, że oczyściłoby to atmosferę wokół spółki. J. Bartkiewicz chciałby, żeby w pierwszym posiedzeniu RN uczestniczyli wszyscy członkowie, a to, jego zdaniem, oznacza, że do posiedzenia dojdzie po 15 sierpnia.