...ale podział TP SA nierealny?

Pomysł takiej zmiany prawa telekomunikacyjnego, która doprowadziłaby do podziału TP SA, nie ma dużych szans na sukces - uważają analitycy. Mimo to rynek na wniesiony przez posłów projekt zareagował niemal 5-proc. przeceną walorów największego krajowego operatora.

Pomysł takiej zmiany prawa telekomunikacyjnego, która doprowadziłaby do podziału TP SA, nie ma dużych szans na sukces - uważają analitycy. Mimo to rynek na wniesiony przez posłów projekt zareagował niemal 5-proc. przeceną walorów największego krajowego operatora.

- Pomysł ten oceniam jako ten z gatunku wydarzeń medialnych, a nie tych, które mogłyby mieć realne szanse na wprowadzenie w życie - powiedział PARKIETOWI Andrzej Knigawka z ABN Amro. Dodał, iż idea przyśpieszenia liberalizacji rynku poprzez podział TP SA jest spóźniona.

Podobnego zdania są inni analitycy. - Nie wierzę w możliwość przegłosowania tego projektu. Jest on spóźniony. Obecnie znacznie ważniejsze są mniej spektakularne kroki, takie jak sprawy umów międzyoperatorskich czy dostęp operatorów do sieci lokalnej TP SA - uważa Andrzej Powierża z Wood & Co.

Reklama

Giełdowi specjaliści zwracają uwagę, iż można się spodziewać silnego lobbingu przeciwko projektowi ustawy.

Zwracają uwagę, iż akcjonariuszem TP SA jest Kulczyk Holding, a jego skuteczność w lobbingu jest znana. Dodatkowo ustawy z pewnością nie poprą też bardzo silne związki zawodowe funkcjonujące w telekomunikacji.

Pomysł grupy posłów nie pomoże jednak MSP, które negocjuje obecnie z konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding sprzedaż 10-proc. pakietu akcji TP SA (negocjacje powinny zakończyć się w tym miesiącu, ale rynek raczej nie wierzy, że Francuzi obejmą akcje). We wrześniu ma być też przeprowadzona publiczna sprzedaż pakietu do 30% walorów TP SA. Mimo zapowiedzi autorów projektu, przegłosowanie ustawy jeszcze w tej kadencji parlamentu wydaje się mało realne. Pojawienie się jednak takiego pomysłu z dużym prawdopodobieństwem wpłynie na wycenę akcji przez inwestorów, którzy byliby gotowi wziąć udział we wrześniowej ofercie. To zaś przekłada się na wpływy do i tak przeżywającego kłopoty budżetu.

Przygotowany przez posłów projekt ustawy przewiduje, iż od 1 stycznia 2002 r. do końca 2011 r. podmiot dominujący na rynku telekomunikacyjnym nie mógłby być operatorem w więcej niż jednej strefie numeracyjnej, operatorem międzynarodowym i międzystrefowym, a także operatorem sieci komórkowej. Mimo iż, zdaniem analityków, nie ma on większych szans na wejście w życie, na wczorajszej sesji walory TP SA zniżkowały o 4,7% przy obrotach na poziomie 54 mln zł. - Taka reakcja pokazuje obecny stan rynku. Każda negatywna informacja znajduje zaraz odzwierciedlenie w spadku kursu - stwierdził A. Knigawka.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: podzial | analitycy | podział
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »