Anwil liderem przetargu?
Aż 10 podmiotów złożyło wstępne oferty zakupu większościowego pakietu firmy chemicznej Spolana. Zdaniem analityków, największe szanse na przejęcie czeskiej spółki ma Anwil z grupy Orlenu.
Pod koniec stycznia Unipetrol poinformował, że zamierza sprzedać 81,78%, czyli wszystkie posiadane akcje Spolany. Wstępne oferty zakupu do 6 lutego złożyło 10 podmiotów, zarówno branżowych, jak i finansowych.
Jedyną spółką, która w rozmowie z "Parkietem", przyznała się do przesłania wstępnej propozycji, był Anwil. Dawid Piekarz, rzecznik firmy Orlen, do której należy włocławski producent, zadeklarował, że PKN będzie wspierał jego starania o przejęcie czeskiej spółki. Jego zdaniem, oczekiwane efekty synergii między podmiotami są tak duże, że Anwil będzie w stanie zaoferować najwyższą cenę.
Cena ma być jednym z trzech najważniejszych kryteriów, jakie Unipetrol (również z grupy Orlenu) weźmie pod uwagę, rozpatrując propozycje. Pozostałe to: gwarancje rozwoju Spolany oraz utrzymanie kooperacji w ramach grupy Unipetrolu.
- Anwil wydaje się być w tym przetargu na uprzywilejowanej pozycji - uważa Paweł Burzyński, analityk DM BZ WBK. - Informacja o złożeniu przez tę firmę wstępnej oferty zakupu Spolany nie ma wpływu na kurs Orlenu - ocenia Andrzej Pasławski z BDM PKO BP. - Ale na pewno negatywny dla płockiego koncernu byłby scenariusz, w którym czeskie aktywa wypadły z jego grupy - dodaje. - Takie ryzyko oczywiście istnieje - przyznaje P. Burzyński. Oprócz Anwilu wśród zainteresowanych Spolaną może być wielu znaczących graczy. Czeska prasa spekuluje, że jednym z nich jest czesko-słowacka grupa finansowa Penta.
Kolejnym inwestorem, który może być zainteresowany Spolaną, jest, notowany m.in. na GPW, węgierski BorsodChem. - Nie udzielamy żadnych informacji na ten temat - powiedział Miklos Hanti, odpowiedzialny za relacje inwestorskie w BorsodChemie. - Jest niemal pewne, że ta firma złożyła ofertę - uważa Peter Torday, analityk KBC Securities. - BorsodChem od dawna już był zainteresowany przejęciem tego czeskiego producenta - uzasadnia. W dodatku, zdaniem P. Torday'a, węgierski inwestor ma duże szanse na wygraną w przetargu. - Może się zdarzyć, że któremuś z konkurentów firmy z Włocławka, choćby BorsodChemowi, na tyle będzie zależeć na przejęciu Spolany, że zaoferuje dużo wyższą cenę niż Anwil - przyznaje analityk DM BZ WBK.
Wszystkie podmioty, które spełniają formalne wymogi przetargu, otrzymają memorandum informacyjne i będą mogły złożyć ostateczne oferty. Wybór inwestora dla Spolany może potrwać od dwóch do czterech miesięcy.