Argentyna powraca na międzynarodowy rynek obligacji
W tym tygodniu Argentyna mocnym akcentem zaznaczyła swoją ponowną obecność na międzynarodowych rynkach obligacji, po raz pierwszy od ponad 15 lat dokonując emisji papierów dłużnych.
Dotychczas długotrwały konflikt z inwestorami dotyczący restrukturyzacji zadłużenia po pierwszym bankructwie w 2001 r. uniemożliwiał Argentynie obsługę długu, przez co w 2014 r. kolejny raz znalazła się w stanie technicznej niewypłacalności.
Rozstrzygnięcie sporu z wierzycielami - jedna z obietnic wyborczych nowego prezydenta, Mauricio Macriego - utorowało drogę do wczorajszej emisji, która umożliwi rządowi spłatę zaległych odsetek, długów, a także sfinansowanie znacznego deficytu budżetowego.
Inwestorzy wywindowali ceny będących już w obiegu obligacji w nadziei na pozytywne zmiany, jednak najnowsza emisja spotkała się z olbrzymim popytem i pięciokrotną nadsubskrypcją. Wyemitowane obligacje mają terminy zapadalności od trzech do trzydziestu lat i rentowności od 6,4% do 8,0%, co daje wpływy do budżetu o wartości 15 mld USD, a obecnie, po rozpoczęciu obrotu wtórnego, ich ceny nieco wzrosły.
Biorąc pod uwagę problemy ze wzrostem gospodarczym i wysoką inflacją, centroprawicowy rząd, zasadniczo chwalony przez społeczność inwestorów za prowadzenie przyjaznej dla rynku polityki, nie może jeszcze mówić o pełnym sukcesie, jednak nowa fala optymizmu na rynku najprawdopodobniej przyczyni się do wsparcia starań rządu o przywrócenie argentyńskiej gospodarki do stanu dawnej świetności.
Michael Boye, Saxo Bank
....................................
Federalny prokurator Federico Delgado zwrócił się w zeszły czwartek do sądu o zezwolenie zbadania transakcji finansowych i powiązań prezydenta Argentyny Mauricio Macriego z dwoma firmami offshore, których istnienie ujawniły tzw. "Panama Papers". Macri utrzymuje, że nie złamał prawa.
Prokurator Delgado zwrócił się z wnioskiem o zezwolenia zbadania interesów Macriego do sędziego Sebastiana Casanello. Zgodnie z argentyńskim prawem, taki wniosek musi poprzedzić formalne sformułowanie zarzutów. Delgado sprecyzował, że niezbędne jest ustalenie czy Macri, konserwatywny polityk który zwyciężył w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich pod hasłem walki z korupcją, nie pominął w swoich zeznaniach podatkowych roli, jaką odegrał w dwóch firmach zagranicznych zarejestrowanych w rajach podatkowych.
Macri oświadczył, że "nie ma nic do ukrycia". Twierdzi, że obie firmy były "przedsiębiorstwami rodzinnymi", w których był jedynie figurantem, nie był ich udziałowcem i nie pobierał żadnego wynagrodzenia.
Prezydent dodał, że zamierza powołać otwarty fundusz powierniczy (blind trust) i powierzyć zarząd swym majątkiem, na czas pełnienia urzędu głowy państwa, niezależnej grupie menadżerów. "Nie uczynił tego żaden inny prezydent Argentyny. Zdecydowałem się na to ponieważ nie chcę aby istniały jakiekolwiek wątpliwości" - powiedział Macri.
Jednak opozycja domaga się aby Macri, syn urodzonego we Włoszech miliardera Francisco Macriego, jednego z najbogatszych ludzi w Argentynie, dostarczył bardziej szczegółowych informacji dotyczących m. in. rodzaju działalności firm oraz dlaczego był w ich władzach chociaż - jak twierdzi - nie odgrywał w nich żadnej roli.
PAP