ATM Grupa chce zainwestować 30 mln zł

ATM Grupa, niezależny producent programów telewizyjnych, planuje zainwestować w 2007 roku ponad 30 mln zł, głównie w budowę nowego studia. Spółka prowadzi też rozmowy w sprawie akwizycji i nie wyklucza, że jeśli będzie taka potrzeba, to może przeprowadzić emisję akcji - poinformowali we wtorek na konferencji prasowej przedstawiciele spółki.

ATM Grupa, niezależny producent programów telewizyjnych, planuje zainwestować w 2007 roku ponad 30 mln zł, głównie w budowę nowego studia. Spółka prowadzi też rozmowy w sprawie akwizycji i nie wyklucza, że jeśli będzie taka potrzeba, to może przeprowadzić emisję akcji - poinformowali we wtorek na konferencji prasowej przedstawiciele spółki.

Mimo sporych inwestycji ATM Grupa podtrzymuje chęć wypłaty dywidendy, choć może to być mniej niż w 2006 roku.

- W tym roku może to być mniejszy procent zysku na dywidendę niż przeznaczyliśmy w 2006 roku, ale minimum będzie to tyle, ile deklarowaliśmy w prospekcie - powiedział prezes spółki Tomasz Kurzewski.

W prospekcie emisyjnym spółka zakładała, że będzie przeznaczać 25-50 proc. zysku na dywidendę. W 2006 roku spółka przeznaczyła na wypłatę dywidendy niemal 100 proc. zysku za 2005 rok, wypłacając po 2,64 zł na akcję.

Reklama

Przedstawiciele ATM Grupy powiedzieli też, że w 2007 roku na inwestycje, ale bez akwizycji, firma planuje wydać 30-kilka mln zł, z tego ok. 20 mln zł przeznaczy na budowę studia telewizyjnego.

W 2008 roku firma poniesie dalsze wydatki na inwestycje w budowę studia i będzie to około 13 mln zł.

W komunikacie prasowym spółka podała, że w planach inwestycyjnych na lata 2007-2009 poza budową studia telewizyjnego, ma też zakupu sprzętu telewizyjnego i wyposażenia w technologii high definition (HD) oraz inwestycje kapitałowe - krajowe i zagraniczne.

Michał Kowalczewski, członek rady nadzorczej ATM Grupa, powiedział, że spółka prowadzi sporo rozmów w sprawie akwizycji, jednak nie podał kiedy może dojść do jakiejś decyzji.

- ATM prowadzi sporo rozmów o akwizycjach, ale umów na razie nie ma - powiedział Kowalczewski.

- Na akwizycje możemy wydać dowolną kwotę. Mamy dobrą sytuację, możemy zaciągnąć kredyt, a w skrajnej sytuacji nie wykluczamy emisji akcji (...) Na dziś nie ma jednak żadnej drogi przesądzonej - dodał.

Prezes ATM Grupy oczekuje, iż przechodzenie na technologię HD może przyśpieszyć proces konsolidacji na rynku producentów.

ATM Grupa szacuje swój udział w rynku niezależnych producentów telewizyjnych na 17 proc. i jest największym na nim graczem. Wartość tego rynku jest szacowana na 500 mln zł.

Wypowiadając się w sprawie wyników ATM Grupy w 2007 roku, Kowalczewski powiedział, że średnioroczne tempo wzrostu wyników powinno być utrzymane.

- Spółka rośnie w jakimś tempie od kilku lat i trudno się spodziewać, aby ono spadło, zwłaszcza, że sprzyja otoczenie rynkowe - powiedział Kowalczewski.

Średnioroczna dynamika przychodów w latach 2004-2006 sięgała 28 proc., a zysku netto 51 proc.

Prezes ATM Grupy spodziewa się, że w tym roku rynek produkcji telewizyjnej sporo urośnie, a sprzyjać temu będzie m.in. wejście Axela Springera do Polsatu i News Corp. do Telewizji Puls.

Według Kurzewskiego, na polski rynek może wejść kolejna grupa. Chodzi o RTL Group, telewizyjne ramię niemieckiego Bertelsmanna, która chciała wcześniej nabyć akcje Polsatu.

- Według mnie, chyba nie będą inwestować w istniejące stacje, ale budować własne brandy - powiedział prezes.

ATM poza dotychczasową działalnością stawia też na rozwój w nowych obszarach i od tego roku wspólnie z Wirtualną Polską tworzy telewizję internetową. Projekt ten może giełdowej spółce przynieść w tym roku kilka "małych" milionów złotych.

Kurzewski zapowiedział też, że firma przygotowuje się do dużej produkcji kinowej. W 2006 roku ATM wyprodukował wspólnie z MTL Maxfilm, spółką producencką Tadeusza Lampki, film "Dlaczego nie!", który do ubiegłego czwartku obejrzało 900 tys. widzów i - jak powiedział prezes - projekt już się zwrócił przy tym poziomie oglądalności.

Według wstępnych szacunków w 2006 roku ATM Grupa osiągnęła 20,3 mln zł zysku netto, 22,8 mln zł EBIT, a przychody ze sprzedaży mogły wynieść 86,5 mln zł. Jej rentowność netto wzrosła w 2006 roku do 23,5 proc. z 16,2 proc. w 2005, a operacyjna do 26,4 proc. z 20,7 proc.

- Tak dobre wyniki operacyjne i marże spowodowane były tym, że w strukturze przychodów duży udział miały wysokomarżowe produkcje, jak telenowele i teleturnieje. W ubiegłym roku sprzedaliśmy też jedną z naszych spółek - powiedziała Grażyna Gołębiowska, dyrektor do spraw finansowych.

Prezes dodał, że wpływ tej transakcji na poziomie ubiegłorocznego zysku netto był rzędu 800 tys. zł.

Przedstawiciele spółki oceniają, że wzrost wyników w 2006 roku był nie tylko wynikiem wewnętrznych czynników, ale też korzystnych trendów na rynku - wzrostu rynku produkcji telewizyjnej i budżetów na reklamę telewizyjną.

W 2005 roku firma miała 11,8 mln zł zysku netto, 15,1 mln zł EBIT i 72,7 mln zł przychodów.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: firma | studia | dywidenda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »