Banki stawiają nowe warunki KGHM

Do umowy kredytowej dodano nowe punkty. Jeden z nich mówi, że w przypadku sprzedaży przez KGHM akcji Polkomtela (ma ich 19,7%), koncern spłaci kredyt przed terminem. Czyżby wierzyciele spodziewali się takiej transakcji w najbliższym czasie? - KGHM nie planuje sprzedaży akcji Polkomtela. Zapis w umowie jest pewną formą zabezpieczenia dla banków - powiedziała Renata Łuczyńska, rzecznik prasowy KGHM.

Banki zażądały również, aby KGHM nie wypłacał dywidendy za 2001 r. ani nie dokonywał innych wpłat w formie pieniężnej lub niepieniężnej na rachunek swoich akcjonariuszy. Podniosły również marżę kredytu z 0,75% do 1,5% oraz obciążyły KGHM prowizją w wysokości 0,3 mln USD za dokonanie zmian w umowie, które obowiązują od 1 lutego br.

Konsorcjum banków wprowadziło zmiany w umowie prawdopodobnie w związku ze wzrostem zadłużenia KGHM i ryzyka niedotrzymania terminu spłaty zobowiązań. W grudniu ub.r. spółka w innych bankach wzięła ok. 1,2 mld zł kredytu na zakup obligacji znajdującej się w trudnej sytuacji finansowej Telefonii Dialog. - Dla wierzycieli nie bez znaczenia jest też pogorszenie kondycji KGHM. Jego strata w 2001 r. przekroczyła 190 mln zł, a na poziomie skonsolidowanym, moim zdaniem, może wynieść nawet ok. 600 mln zł - powiedział Marcin Wróblewski, analityk DM BZ WBK.

KGHM dostał kredyt w wysokości do 200 mln USD w grudniu 2000 r. od konsorcjum banków, na którego czele stoją ABN Amro oraz Citibank. Termin jego spłaty to grudzień 2003 r. Zgodnie z umową, Polska Miedź może otrzymać środki w transzach oraz w innych walutach: euro, funtach szterlingach i szwajcarskich frankach. Kredyt jest oprocentowany według stawek rynku międzybankowego powiększonych o 0,375% w skali roku i służy do finansowania działalności operacyjnej. "Zabezpiecza firmę przed nieprzewidywalnymi zmianami na rynku towarowym oraz walutowym i pozwala zarządzać płynnością w optymalny sposób" - wyjaśnia w komunikacie KGHM.