BDM PKO BP zawiesił dwóch maklerów

BDM PKO BP i KPWiG zawiesiły w czynnościach służbowych dwóch maklerów, którzy mogli być związani ze środowymi podejrzanymi transakcjami pochodnymi na WIG20. Nieoficjalnie wiadomo, że w ich wyniku najwięcej (ok. 2 mln zł) zarobił jeden z inwestorów DI BRE. Na przyszły tydzień zaplanowano spotkania z prawnikami osób, które poniosły straty.

BDM PKO BP i KPWiG zawiesiły w czynnościach służbowych dwóch maklerów, którzy mogli być związani ze środowymi podejrzanymi transakcjami pochodnymi na WIG20. Nieoficjalnie wiadomo, że w ich wyniku najwięcej (ok. 2 mln zł) zarobił jeden z inwestorów DI BRE. Na przyszły tydzień zaplanowano spotkania z prawnikami osób, które poniosły straty.

O zawieszeniu maklerów po szeroko opisywanej przez PARKIET kuriozalnej sprawie gwałtownych wahań kursu kontraktów, poinformował w piątek Jan Kuźma, prezes Bankowego Domu Maklerskiego PKO BP. Środowe wydarzenia kosztowały to biuro blisko 4 mln zł. Prezes dodał, że trwa procedura wyjaśniająca. Przed jej zakończeniem nie chciał wypowiadać się, czy rzeczywiście doszło do manipulacji kursem marcowej serii kontraktów na WIG20. Taką samą decyzję w odniesieniu do maklerów BDM PKO BP podjęła Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Jednocześnie Komisja zapowiada, że szczegóły i wyjaśnienie środowych wydarzeń poznamy na zaplanowanej na najbliższy wtorek konferencji prasowej.

Reklama

Tymczasem Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII) planuje na nadchodzący tydzień spotkania z prawnikami inwestorów, których feralne kilkadziesiąt sekund kosztowało duże pieniądze. W niektórych przypadkach straty wynosiły nawet kilkanaście tysięcy złotych. Spotkania pozwolą określić możliwości dochodzenia roszczeń na drodze prawnej. Nie do końca jednak wiadomo, do kogo je kierować - do BDM PKO BP, GPW, czy też osób, które przyczyniły się do strat. Wydaje się, że kluczowe w tej sprawie będzie rozstrzygnięcie, czy doszło do przestępstwa giełdowego, polegającego na manipulacji kursem kontraktów.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że najwięcej na całym zdarzeniu zarobił jeden z inwestorów DI BRE. Z ogólnej sumy zysków (i tym samym strat, bo kontrakty są grą o sumie zerowej) przekraczającej 5 mln zł, na jego rachunek przypadło ok. 2 mln zł.

Przypomnijmy, że pod koniec środowych notowań pojawiły się dwa duże zlecenia (po ok. 4 tys. sztuk) najpierw sprzedaży, a następnie kupna kontraktów na WIG20. Rynek błyskawicznie spadł o ponad 6%, by za chwilę znaleźć się prawie 10% na plusie. Towarzyszyły temu bardzo duże obroty.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA | zawieszony | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »