Bez emocji
Wczorajsza sesja na warszawskiej giełdzie po raz kolejny nie dostarczyła inwestorom większych emocji. Zmiany głównych indeksów były niewielkie, a wartość obrotów w notowaniach ciągłych tylko nieznacznie przekroczyła 130 mln zł.
Środa na GPW zaczęła się od wyraźnego (niemal 10-pkt.) spadku WIG20. Później
jednak najważniejszy indeks warszawskiej giełdy stopniowo odrabiał straty i na zamknięciu wyniósł 1138,4 pkt., czyli o 0,3% mniej niż dzień wcześniej. Praktycznie wszystkie spółki o dużej kapitalizacji nie zanotowały większych zmian kursów. Wyjątkiem był tu BPH PBK, który taniał po opublikowaniu wyników gorszych od oczekiwań rynku.
O ponad 10% spadła cena akcji Szeptela, po tym jak bank Pekao SA zgłosił wniosek o upadłość spółki. Po takiej informacji reakcję rynku można by określić jako umiarkowaną. Warto jednak pamiętać, że o kłopotach finansowych operatora telekomunikacyjnego wiadomo już od dłuższego czasu, a fakt ten nie pozostawał bez wpływu na wycenę jego walorów. Znaczący, niemal 8-procentowy spadek był też udziałem firmy 4Media, jednego z ulubionych obiektów spekulacji na warszawskim parkiecie. Realizacja zysków osiągniętych dzięki podwyższeniu prognoz finansowych wywołała wczoraj niemal 12-procentowy spadek kursu Kopeksu.
Ostatnie gwałtowne spadki odreagował natomiast Softbank, którego papiery wzrosły o 7%. Wydaje się, że pozycję na tej spółce zamykał jakiś duży inwestor. Po wyczerpaniu się podaży walory nie powinny już podlegać tak dużym wahaniom.
Jutro po sesji wyniki finansowe za trzeci kwartał publikuje kilka dużych spółek (m.in. TP SA i PKN ORLEN).