Bez większych zmian na Wall Street

Wtorek nie przyniósł istotnych zmian na nowojorskich giełdach. Inwestorów przed większymi zakupami powstrzymywały rosnące ceny ropy i podwyżka stóp procentowych w Chinach.

Analitycy obawiają się, że coraz droższa ropa naftowa będzie miała negatywny wpływ na rozwój światowej gospodarki, tak zresztą jak i decyzja banku centralnego Chin o podwyższeniu podstawowych stóp procentowych.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,05 proc. do 12 393,90 pkt. Nasdaq Composite zwyżkował o 0,07 proc. do 2791,19 pkt., zaś indeks S&P 500 spadł o 0,02 proc. do 1332,63 pkt.

Podczas wtorkowej sesji poszły w górę notowania firm technologicznych, głównie wskutek informacji, że Texas Instruments chce kupić National Semiconductor. Akcje tej pierwszej spółki zdrożały o blisko 2 proc., a tej drugiej - aż o 71 proc.

Reklama

Drożały także akcje komputerowych potentatów, Della i Hawlett-Packarda. W dół o 0,67 proc. poszły papiery innego koncernu komputerowego, Apple i - o blisko 1 proc. - lotniczego giganta, Boeinga, po informacji o pęknięciu kadłuba w Boeingu 737 linii Southwest Airlines.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: ceny ropy | giełdy | wall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »