Bój o strategiczny pakiet Ciechu

Sukcesy Ciechu powinny cieszyć Kompanię Węglową, ale humory psują jej ministrowie skarbu i gospodarki. Na efekty przepychanek czekają natomiast Rosjanie.

Sukcesy Ciechu powinny cieszyć Kompanię Węglową, ale humory psują jej ministrowie skarbu i gospodarki. Na efekty przepychanek czekają natomiast Rosjanie.

Ciech sfinalizował trzy strategiczne transakcje. W piątek fetowano zgodę Rady Ministrów na zakup przez Ciech 80 - procentowych pakietów akcji Zachemu i Sarzyny oraz zakończenie sukcesem trudnej walki o 93 proc. akcji rmuńskiego producenta US Govora. Za polskie spółki Ciech zapłaci w sumie 324 mln zł. Będzie miał dzięki temu czołową pozycję na krajowym runku żywic oraz TDI. Na akcje Govory będzie musiał wydać 9,2 mln EUR. Wówczas stanie się liderem na rynku sody w Europie Środkowej. Już obecnie Ciech jest jedynym producentem sody w Polsce wykorzystywanej m.in. przez przemysł szklarski. Pojawiają się jednak sygnały, że skarb państwa, kontrolujący obecnie Ciech przez Kompanię Węglową (KW) nie musi być tym, który skonsumuje profity z akwizycji.

Reklama

Wołanie o pomoc

Pakiet 36,7 proc. akcji Ciechu jest bowiem stawką w grze o byt Kompanii Węglowej. W marcu 2006 r. węglowa spółka zaciągnęła kredyt na spłatę 270 mln zł długów pod zastaw akcji Ciechu wartych w chwili wniesienia 284 mln zł (obecnie ponad 640 mln zł) . Od 1 lutego 2007 r. rusza spłata tego kredytu rozłożona na miesięczne raty wynoszące 13 mln zł. Szczęściem w nieszczęściu dla ministra skarbu jest to, że kredytu udzielił PKO BP kontrolowany przez państwo w ponad 51 proc., ale pozostała część akcji banku jest w obrocie giełdowym. Powagi sprawie nadaje to, że pod koniec września tego roku strata KW wyniosła już 50 mln zł. Tutaj zaczyna się problem dla skarbu państwa, bo węglowa spółka daje pracę 67,3 tys. osób, a ciążą na niej również inne zobowiązania (1,7 mld zł wobec ZUS).

-Skierowaliśmy do ministra skarbu wniosek o dokapitalizowanie kwotą 416 mln zł. Wskazując na konieczność spłaty zaległych zobowiązań przejętych po spółkach węglowych. Zobowiązania mamy przeterminowane, więc gotówka jest nam bardzo potrzebna. Jeżeli jej nie otrzymamy wystąpimy do ministra skarbu o zgodę na sprzedaż akcji Ciechu - mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.

Nie oddamy

Walnym Kompanii Węglowej jest minister gospodarki.

-Wszystkie decyzje, dotyczące Ciechu muszą zapadać w prozumieniu z ministrem skarbu. Nie mamy nic przeciwko sprzedaży akcji Ciechu, jeżeli tylko minister skarbu to zaaprobuje - twierdzi Paweł Poncyljusz, wiceminister gospodarki.

Tymczasem Wojciech Jasiński, minister skarbu, nie zamierza pozbywać się kontroli nad cennym aktywem jakim jest Ciech, który ostatnio jeszcze urósł w siłę.

- Jeżeli dokapitalizowuje się jakieś przedsiębiorstwo akcjami innego przedsiębiorstwa to można stracić na nim kontrolę. Kompania, kiedy otrzymywała akcje Ciechu, nie deklarowała ich szybkiego zbycia. Nie zgodzimy się na ich sprzedaż - podkreśla Wojciech Jasiński.

Trudny wybór

Zdaniem Pawła Poncyljusza KW będzie więc musiała sprzedać Koncernowi Południowo Energetycznemu Kopalnię Bolesław Śmiały. Przedstawiciele Kompanii Węglowej jednak się do tego nie palą.

- Ta kopalnia przynosi nam zyski - podkreśla Zbigniew Madej.

Wiceminister gospodarki wie swoje.

- Dzisiaj zyski, ale jeżeli nie będzie dokapitalizowania to w ciągu kilku lat Bolesław może zaprzestać wydobycia. Będę więc forsował sprzedaż tej kopalni - stwierdza Paweł Poncyljusz.

Wygląda więc na to, że KW, ministerstwo skarbu i ministerstwo gospodarki będą musiały wypracować konsensus. Do lutego czasu jest niewiele. Opóźnienie spłaty kredytu przez kompanię teoretycznie może skłonić PKO PB do postawienie kredytu w stan natychmiastowej i przewłaszczenia akcji Ciechu. Bank może je wystawić na sprzedaż. Ucieszyłoby to z pewnością Rosjan. Spółka Russkaja Sodowa Kompania rok temu miała chrapkę na akcje Ciechu, które ostatecznie otrzymał węglowy holding. Wiemy, że także i teraz nie pogardziłaby tak łakomym kąskiem. Tym bardziej, że nieoficjalnie mówi się, że mają już w Polsce swój przyczółek - spółkę Sodexpo. Nie udało nam się jednak tego oficjalnie potwierdzić.

- Russkaja Sodowa Kompania jest już obecna na naszym rynku i nie jest tu po to, by tracić pieniądze. Polski rynek ma być dla Rosjan krokiem na Zachód - mówi znawca branży, proszący o anonimowość.

Anna Bytniewska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: minister | pakiet | Rosjanie | skarbu | strategiczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »