Bokiem do jesieni?

- Najprawdopodobniej do jesieni na warszawskim parkiecie będzie się utrzymywał trend boczny. Dopiero po wyborach, ewentualnej poprawie wskaźników makroekonomicznych, a także zmianie koniunktury na światowych rynkach kapitałowych istnieje szansa na znaczącą zmianę sytuacji rynkowej - powiedział Parkietowi Tomasz Jędrzejczak, doradca inwestycyjny z BH. Podobnego zdania jest Andrzej Tabor (na fot.) z BM BH. - Spodziewam się, że do czasu wyborów nasz rynek będzie się zachowywał spokojnie. Natomiast na jesieni koniunktura giełdowa powinna się znacznie poprawić - stwierdził.

Jednym z głównych czynników powodujących, że akcje spółek notowanych na naszym parkiecie zostały przecenione, jest brak inwestorów zagranicznych zainteresowanych kupowaniem walorów polskich firm. Zdaniem Tomasza Jędrzejczaka, rekordowe odchylenie złotego od parytetu skutecznie odstrasza zagranicznych inwestorów. - Dopóki złoty będzie mocny, dopóty nie będą oni zainteresowani kupnem walorów naszych firm. Na obecnym poziomie kursu polskiej waluty ponoszą bowiem dodatkowe ryzyko - stwierdził.

Do kupna akcji polskich spółek nie zachęcają też dane makroekonomiczne. Zdaniem analityków, inwestorzy giełdowi starają się jednak wyprzedzić informacje. - Po kilku obniżkach stóp procentowych, z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnich miesiącach, sytuacja powinna się poprawić za około pół roku. Wtedy więc dobrze by było mieć akcje w portfelu - dodał Tomasz Jędrzejczak.

Zdaniem Krzysztofa Misiaka, kierownika zespołu analiz DM WBK, w ciągu najbliższych miesięcy mogą wystąpić dalsze spadki cen akcji, jednak będą one niewielkie.

Jego zdaniem, w najbliższym czasie należałoby się zainteresować inwestycją w akcje firm budowlanych, produkcyjnych i usługowych. - Koniunktura gospodarcza powinna poprawić się za kilka miesięcy i najbardziej skorzystają na tym te przedsiębiorstwa - powiedział Parkietowi Krzysztof Misiak. Uważa on, że do czerwca br. RPP obniży stopy procentowe o dalsze 100-150 punktów bazowych, co w połączeniu z korzystnymi danymi o deficycie obrotów bieżących mogłoby zachęcić do kupowania akcji spółek notowanych na GPW. - Przestały też straszyć dane o stanie amerykańskiej gospodarki. Okazało się bowiem, że spowolnienie nie było tak drastyczne, jak przewidywano - dodał.

Zdaniem Dawida Wilanowskiego, kierownika Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego BM BPH, w perspektywie kilku miesięcy mogą nas jeszcze czekać zniżki cen akcji. - Duży wpływ na zachowania indeksów będzie miała oferta akcji TP SA i spekulacje co do ceny, po jakiej prawdopodobnie France Telecom obejmie pakiet akcji. Oczywiście, emocje będą rosły w miarę zbliżania się wyborów. Będzie to dodatkowy czynnik ryzyka towarzyszący inwestycji w akcje polskich spółek - stwierdził Dawid Wilanowski.

Jego zdaniem, w ciągu najbliższych miesięcy nastąpi osłabienie złotego, co w efekcie przyczyni się do powrotu zagranicznych inwestorów na warszawski parkiet. - A wtedy kupowałbym przede wszystkim papiery firm telekomunikacyjnych i informatycznych, gdyż ich akcje podlegają dużym wahaniom, a w momencie poprawy koniunktury dynamicznie zyskują na wartości - dodał. Warto też przyglądać się akcjom firm z innych branż, które zostały ostatnio znacząco przecenione.