Boryszew ma warunkową umowę sprzedaży Impexmetalu spółce Gränges AB
Boryszew podpisał przedwstępną warunkową umowę sprzedaży akcji Impexmetalu szwedzkiej spółce Gränges AB. Cena sprzedaży określona ma być w oparciu o korektę wartości przedsiębiorstwa spółki, uzgodnionej na 938 mln zł - poinformowała spółka w komunikacie.
"(...) Wyliczenie ceny sprzedaży akcji będzie polegało na standardowej korekcie wartości przedsiębiorstwa spółki, uzgodnionej przez strony Umowy na 938.000.000,00 PLN, o wartości m.in.: długu netto, kapitału obrotowego netto, przedpłaconych nakładów inwestycyjnych i innych korekt wynikających z warunków Transakcji" - napisano w komunikacie.
Boryszew podał, że ustalona wartość przedsiębiorstwa spółki może ulec zmianom w zależności od osiągniętego wyniku EBITDA w okresie od 1 kwietnia 2019 roku do 31 marca 2020 roku.
Sprzedażą objętych ma być 190.000.000 akcji Impexmetalu stanowiących 100 proc. jej kapitału w tym Boryszew zobowiązał się do sprzedaży 117.720.968 akcji stanowiących 61,96 proc. kapitału, SPV Boryszew 3 sprzedać ma 7.279.032 akcji stanowiących 3,83 proc. kapitału, a Impexmetal Holding sprzedać ma 65.000.000 akcji stanowiących 34,21 proc. kapitału Impexmetalu.
Spółka podała, że umowa sprzedaży aktywów produkcyjnych zlokalizowanych w Koninie jest kolejnym krokiem zmierzający do planowanego uporządkowania skomplikowanej struktury grupy Boryszew.
- W bieżącym roku podjęliśmy pierwsze kroki zmierzające do uporządkowania struktury grupy kapitałowej - wezwanie na akcje Grupy Alchemia w styczniu oraz wezwanie na akcje Impexmetal w maju. Kolejnym krokiem jest analiza rentowości poszczególnych biznesów w długiej perspektywie czasowej, której jednym z efektów jest planowana sprzedaż aktywów w Koninie - powiedział cytowany w komunikacie prasowym Piotr Lisiecki, prezes Boryszewa.
"Nowa struktura umożliwi efektywniejsze zarządzanie grupą, co pozwoli na skuteczniejszy rozwój perspektywicznych obszarów i przyczyni się do wzrostu wartości spółki dla akcjonariuszy" - dodał.
Boryszew podał, że umowa została zawarta z zastrzeżeniem spełnienia się warunków, w tym między innymi: warunku dokonania podziału Impexmetalu przez wydzielenie majątku na spółkę Impexmetal Holding, w taki sposób, że w majątku Impexmetalu pozostanie działalność produkcyjna oraz warunku uzyskania zgód odpowiednich organów antymonopolowych na dokonanie tej transakcji.
Na początku listopada 2018 roku Boryszew poinformował o rozpoczęciu przeglądu potencjalnych opcji strategicznych. Jak wówczas podano, zarząd rozważa poszukiwanie inwestora wspierającego rozwój grupy, zawarcie aliansu strategicznego, zmianę struktury grupy lub dokonanie innej transakcji.
Pod koniec maja Boryszew informował, że zamierza uwzględnić w ramach przeglądu opcji strategicznych ewentualne zbycie aktywów w sektorze przetwórstwa aluminium posiadanych przez Impexmetal. Zarząd zapowiadał wówczas przystąpienie do rozmów w przedmiocie ustalenia warunków, zakresu oraz trybu przeprowadzenia potencjalnej transakcji.
Prezes spółki informował wtedy, że jest kilka podmiotów jest zainteresowanych aktywami Impexmetalu. Dodał, że wśród zainteresowanych są głównie inwestorzy branżowi.
Gränges jest światowym dostawcą walcowanych produktów aluminiowych stosowanych w wymiennikach ciepła i na innych rynkach niszowych. Rynki geograficzne firmy to Europa, Azja i obie Ameryki. Jej zakłady produkcyjne znajdują się w Szwecji, Chinach i Stanach Zjednoczonych. Gränges zatrudnia około 1800 pracowników i osiąga obroty netto w wysokości 13 mld koron szwedzkich.
................
Przypomnijmy, pierwsze duże pieniądze Roman Kartosik zarobił skupując w 1994 r. akcje Banku Śląskiego, uznał bowiem rodzący się rynek kapitałowy za żyłę złota.
Pierwsza giełdowa "katapulta" przenosząca Karkosika do wąskiego kręgu znaczących inwestorów na GPW, było kupowanie spółek na skraju upadłości, taką inwestycją była Garbarnia Brzeg, potem Alchemia. Prawdziwym jednak milliarderem uczynił go dopiero Boryszew, to on własnie kupił pakiet Impexmetalu.
Zdaniem analityków giełdowych swojego majątku Roman K dorobił się głównie na nasladownictwie spekulantów i drobnych inwestorów, którzy na ślepo kupowali to co robił Karkosik. Wystarczyło podpiąć się pod to, co robi guru, by zarobić na tym spore pieniądze. Podobnie było z wieloma tuzami na GPW.