Branże po pierwszym kwartale

Marcin Wróblewski, analityk DM BZ WBK, ocenia, że pierwszy kwartał nie będzie lepszy niż przed rokiem. - Wpływ na to ma przede wszystkim słaba kondycja firm. Sprawia ona, iż akcja kredytowa nie rozwija się tak, by rekompensować spadek oprocentowania kredytów - uważa.

Marcin Wróblewski, analityk DM BZ WBK, ocenia, że pierwszy kwartał nie będzie lepszy niż przed rokiem. - Wpływ na to ma przede wszystkim słaba kondycja firm. Sprawia ona, iż akcja kredytowa nie rozwija się tak, by rekompensować spadek oprocentowania kredytów - uważa.

Jego zdaniem dobrze wypadnie najprawdopodobniej Pekao SA. Związane to będzie z utrzymywaniem dyscypliny kosztowej oraz konserwatywnym podejściem do oceny ryzyka kredytowego, nawet za cenę mniejszej dynamiki wzrostu portfela kredytowego. Nieco lepiej od reszty powinien wypaść także ING BSK. Reszta banków (analityk nie ocenia własnej instytucji) zaprezentuje gorsze wyniki. Ich słabsze rezultaty wiązać się będą również z tworzeniem rezerw na kredyty.

- Wyniki za I kwartał tego roku nie będą dużo lepsze niż przed rokiem. W stosunku do ostatnich, bardzo słabych kwartałów 2001 roku, rezultaty osiągnięte w pierwszych trzech miesiącach tego roku powinny jednak pokazać poprawę w sektorze - uważa z kolei Marcin Materna, analityk z DM BIG-BG. Według niego, w I kwartale na wyniki odsetkowe banków korzystny wpływ miała operacja zamiany części rezerwy obowiązkowej na papiery o oprocentowaniu rynkowym. Spodziewa się także wyższych niż w ub.r. wyników z prowizji. Jest to rezultat zmian (zwykle podwyższania) opłat pobieranych przez banki.

Reklama

Analityk DM BIG-BG spodziewa się, że po tworzeniu przez banki, często na wyrost, wysokich rezerw w IV kwartale ub.r., w I kwartale br. będą one niższe, mimo że nie nastąpiła poprawa sytuacji finansowej klientów. M. Materna oczekuje ścisłej kontroli kosztów. Prognozuje, że średnie roczne ich wzrosty nie przekroczą znacząco poziomu inflacji.

Artur Szeski, analityk z CDM Pekao szacuje, że w ciągu trzech miesięcy tego roku wzrost rynku usług bankowych był słaby i będzie to widoczne w wynikach. Uważa on, że kluczem do poprawy zyskowności będzie skuteczna kontrola kosztów.

M. Materna uważa, że wyniki BRE nie będą zadowalające. Według niego, będzie to zależeć od polityki tworzenia rezerw na ryzyko kredytowe. Bank będzie musiał także odpisać część inwestycji kapitałowych (głównie Elektrim, Szeptel i Optimus). Z drugiej strony, pozytywnie na wynik wpłynęła poprawa na rynku akcji. Spodziewa się dobrych rezultatów w Pekao oraz BZ WBK, który po odpisaniu kosztów fuzji w zeszłym roku powinien wypracować zysk na zadowalającym poziomie. Z tą oceną zgadza się A. Szeski. M. Materna oczekuje też nieznacznej poprawy wyników Kredyt Banku. Wyjaśnia jednak, że będzie to głównie zasługa wykorzystania środków z ostatniej emisji akcji.

Analityk CDM Pekao dodał, że dzięki środkom z nowej emisji wynik odsetkowy wzrośnie o 20 mln zł w porównaniu z IV kwartałem ub.r. Według niego, pozytywnie na zyski grupy KB wpłyną udziały w Żaglu, natomiast negatywnie w PTE Kredyt Bank (analityk spodziewa się, że w I kw. spółka ta miała 6,5 mln zł straty). Zdaniem A. Szeskiego, bank nadal będzie tworzył rezerwy na złe kredyty Polskiego Kredyt Banku.

Marcin Materna nie spodziewa się znaczącej poprawy zyskowności BPH PBK. Jest to bowiem skutek ponoszonych kosztów fuzji i m.in. słabego tempa akcji kredytowej. Zdaniem A. Szeskiego, na kosztach spółki zaważy głównie redukcja zatrudnienia. Szacuje że w I kwartale bank przeznaczył na odprawy dla pracowników 35 mln zł. Według niego, bank utworzy 50 mln zł rezerw na zaangażowanie kredytowe w Stoczni Szczecińskiej.

Informatyka

- Generalnie pierwszy kwartał nie przyniósł ożywienia w branży. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że wreszcie pojawiły się nowe duże kontrakty. Dobrze rokuje to na kolejne okresy - ocenia Jacek Radziwilski, szef działu analiz DB Securities.

- Myślę, że w pierwszym kwartale liderem będzie Prokom. Na wyniki wpłynie z pewnością wypłata zaległego wynagrodzenia przez ZUS. Na przeciwległym biegunie postawiłbym Softbank.

Wynik spółki za pierwszy kwartał może być słaby zarówno na poziomie jednostkowym jak i skonsolidowanym. Poprawne wyniki powinien pokazać ComputerLand. Spodziewam się 10-proc. wzrostu sprzedaży, a także lepszego wyniku operacyjnego - dodaje.

Nieco innego zdania jest Sobiesław Pająk, analityk CDM Pekao. Co prawda, również wskazuje Prokom jako lidera pierwszego kwartału, ale różni się w ocenie ComputerLandu i Softbanku. - Zdecydowanie stawiam na Prokom. Oprócz bieżącej działalności, na wyniki spółki pozytywnie wpłynie wypłata przez ZUS 32 mln zł i rozliczenie dla celów podatkowych straty na Ster-Projekcie. Jeśli chodzi o ComputerLand, w pierwszym półroczu w wynikach spółki może znaleźć odzwierciedlenie połączenie z CL Zdrowie. Myślę, że marże firmy będą rozwodnione. Wyniki mogą być przeciętne. Największą niewiadomą jest dla mnie Softbank. Jeśli wyniki będą gorsze niż w ubiegłym roku, będzie to oznaczało, że jest naprawdę źle. Generalnie jednak oczekiwałbym lepszych rezultatów niż w 2001 r. - podkreśla.

Jego zdaniem, słabsze niż w minionym roku wyniki kwartalne może pokazać również ComArch. W tym przypadku jednak będzie to efektem wyjątkowo dobrego początku roku 2001.

Telekomunikacja

Analitycy nie spodziewają się większych niespodzianek jeśli chodzi o wyniki Telekomunikacji Polskiej i Netii. - W przypadku TP SA pierwszy kwartał tradycyjnie nie należy do najlepszych. Rynek będzie przede wszystkim patrzył, czy spółka, zgodnie z zapowiedziami, zredukowała koszty - mówi Magdalena Łapsa z SG Securities.

Największy krajowy operator telekomunikacyjny już wcześniej zapowiadał, że na poziomie spółki- -matki nie należy w tym roku liczyć na znaczący wzrost przychodów. Wyższych przychodów firma może oczekiwać przede wszystkim z transmisji danych, usług dostępu do internetu, a także z połączeń realizowanych do sieci komórkowych.

Większych zmian nie należy też oczekiwać po Netii. Firma nadal obciążona była wysokimi kosztami finansowymi, a niepewność co do jej przyszłości spowodowała, że najprawdopodobniej nie przyłączyła w ujęciu netto znaczącej liczby nowych abonentów.

Budownictwo

Według Marka Majewskiego, analityka wydziału doradztwa BDM PKO BP, loteryjnie mogą wyglądać wyniki spółek budowlanych. - Pierwszy kwartał to dla nich bardzo niewdzięczny okres. Wiele zależy od sposobu księgowania oraz kształtu umów z inwestorami - mówi M. Majewski.

Pamiętajmy jednak, że od początku 2002 roku zmieniły się zasady księgowania kontraktów. Teraz spółki muszą w poszczególnych okresach rozliczać się tak, aby utrzymywać stałą (ściślej: zakładaną na początku) rentowność budowy. M.in. w związku z tym trudno oczekiwać zatem jakiegoś pozytywnego zaskoczenia.

AGD

Dwaj reprezentanci sektora artykułów gospodarstwa domowego są w zupełnie odmiennej sytuacji. Polar po złym poprzednim roku wciąż znajduje się w fatalnej sytuacji. Whirpool, który niedawno wszedł do spółki, nie zdołał bowiem jeszcze znacząco wpłynąć na poprawę rezultatów.

Zupełnie inne nastroje panują we Wronkach. Zdaniem Bogny Sikorskiej, analityka CDM Pekao SA, rynek jest obecnie bardzo ciężki, ale Amica bardzo dobrze radzi sobie dzięki eksportowi. - Dotychczas marże w sprzedaży zagranicznej były zdecydowanie niższe. Teraz są one już równe, a niekiedy nawet wyższe od krajowych - twierdzi B. Sikorska. Jej zdaniem, zysk netto może sięgnąć nawet 3 mln zł netto, podczas gdy w analogicznym okresie roku ubiegłego było to niespełna 0,3 mln zł.

Media

Rynek reklamowy kontynuował spadkowy trend, co znalazło odbicie w wynikach kwartalnych Agory. Zgodnie z zapowiedzią Wandy Rapaczyński, pierwsze trzy miesiące tego roku były gorsze od odpowiedniego okresu rok wcześniej. Analitycy CDM Pekao SA spodziewają się, że efekty przeprowadzonych w 2001 r. cięć kosztowych uwidocznią się w postaci nieco wyższych marż. W skali całego roku marże EBITDA i EBIT, po skorygowaniu o wpływ ubiegłorocznych zdarzeń o jednorazowym charakterze, będą lepsze niż w 2001 r.

Przemysł metalowy

Spośród spółek przemysłu metalowego najczęściej analizowane są KGHM i Kęty. Co do tej pierwszej spółki analitycy są zgodni.

Po bardzo słabym IV kwartale 2001 r., w I kw. tego roku spółka na pewno pokaże zysk netto. W porównaniu z rezultatem z I kw. 2001 r. (zysk wyniósł 43,4 mln zł) będzie on jednak symboliczny. - Przewiduję, że zysk KGHM wyniesie około 5 mln zł. Wpływ na to miała poprawa notowań miedzi. Jej średnia cena w I kw. tego roku jest o 7% wyższa od notowanej w ostatnich trzech miesiącach 2001 r. - ocenia Grzegorz Lityński, analityk BZ WBK.

W porównaniu z I kw. ub.r. średnia cena miedzi jest jednak niższa o około 10%. Wynik KGHM w znacznym stopniu obciążają koszty finansowe, po tym jak spółka w grudniu zwiększyła zadłużenie o 1,2 mld zł w celu finansowania działalności Telefonii Dialog. Analitycy DM BIG-BG są bardziej optymistyczni i przewidują, że KGHM w I kw. zarobi ponad 15 mln zł netto.

Pomimo zastoju w budownictwie dobre wyniki pokażą Kęty. CDM Pekao SA ocenia, że zysk netto spółki w I kwartale br. wyniesie 12 mln zł i będzie porównywalny z tym sprzed roku. Firmie sprzyjał mocny złoty oraz coraz lepsza sprzedaż w segmencie opakowań giętkich. Przychody spółki mogą być niższe o około 9 mln zł i mogą wynieść 140 mln zł. Na ich spadek miały wpływ niższe o około 10% średnie ceny aluminium.

Przemysł spożywczy

Według Bogny Sikorskiej z CDM Pekao, sytuacja w przemyśle spożywczym jest nadal dosyć trudna, na co wpływ ma spadek dochodów społeczeństwa. Niższy popyt to z kolei spadek cen i marż osiąganych przez przedsiębiorstwa. Strata Sokołowa w I kw. tego roku w porównaniu z analogicznym okresem 2001 r. może wzrosnąć o 0,5 mln zł, do 2,8 mln zł. Firma odnotuje około 7-proc. wzrost przychodów, głównie dzięki wyższemu eksportowi. Jego udział w przychodach może wynieść 10%, podczas gdy rok temu oscylował wokół 5%. Spółka zwiększyła sprzedaż surowej wieprzowiny, po tym jak Unia Europejska zliberalizowała handel tym surowcem.

Wilbo działające na rynku przetworów z ryb nie może sobie zrekompensować spadku przychodów w kraju wzrostem sprzedaży eksportowej. Jego zysk w I kw. tego roku może wynieść 1,4 mln zł i jest niższy niż rok wcześniej o prawie 40%. Wilbo istotnie odczuło pogorszenie warunków handlowych z wielkimi sieciami supermarketów.

Spadek przychodów w I kw. o 12% odnotowała Jutrzenka, w przypadku której eksport jest minimalny. Jej zysk wyniesie 1,6 mln zł i będzie porównywalny z ubiegłorocznym. Spółka ma ulokowane w bezpiecznych papierach ponad 20 mln zł, co istotnie poprawia jej rentowność netto. Wzrost przychodów o około 9% odnotuje Mieszko, głównie za sprawą dobrej pozycji na rynkach zagranicznych. Ze względu na stosunkowo duże zadłużenie i związane z tym koszty finansowe zysk spółki wyniesie 0,7 mln zł.

Na tle rynku pod względem tempa wzrostu przychodów dobrze zaprezentują się browary. CDM Pekao ocenia, że sprzedaż piwa ogółem w I kwartale tego roku w porównaniu z analogicznym okresem 2001 r. wzrosła o niespełna 5%. Okocim w tym czasie odnotował wzrost sprzedaży w ujęciu ilościowym o 7%, Żywiec o 12%, a najmniejszy Strzelec aż o 20%.

Wyższe przychody spółek przełożą się na poprawę wyników na poziomie operacyjnym i netto. W przypadku Okocimia oznacza to zmniejszenie straty netto z prawie 7 mln zł po I kw. 2001 r. do 0,4 mln zł obecnie, a Żywca z 32 mln zł do 21 mln zł. Ta druga spółka dzięki ubiegłorocznej emisji znacząco obniżyła swoje zadłużenie, co ma znaczący wpływ na poprawę jej rentowności.

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »