BRE wchodzi w polisy

BRE Bank zaplanował na styczeń 2007 r. start w ubezpieczeniach.

- Docelowo planujemy wejście na rynek ubezpieczeń życiowych i majątkowych, ale chcemy zacząć od tych drugich. Na razie pod roboczą nazwą BRE Ubezpieczenia - mówi Sławomir Lachowski, prezes BRE Banku.

Trzy lata na plus

Bank zainwestuje w obie spółki 33 mln zł, z czego 15 mln zł będzie kapitałem zabezpieczającym firmy do momentu osiągnięcia progu rentowności. Sławomir Lachowski nie chce precyzować, jak długo to potrwa, ale znane są jego opinie, że na zero firmy powinny wychodzić w trzecim roku działalności. Szacuje się, że nowe firmy staną się rentowne, jeśli 5 proc. klientów mBanku i Multibanku zdecyduje się ubezpieczyć w nich swoje życie, mieszkanie lub samochód. Bank dostrzega szansę w branży asekuracyjnej, bo rynek ten jest w naszym kraju jeszcze słabo rozwinięty.

- Nawet w porównaniu z krajami naszego regionu wydatki ubezpieczeniowe w Polsce w przeliczeniu na mieszkańca są bardzo niskie. To np. połowa tego, co wydają Czesi - mówi Sławomir Lachowski. Jego zdaniem, rynek ubezpieczeń w naszym kraju czekają zmiany podobne do tych, jakie nastąpiły w bankowości detalicznej, gdzie jeszcze kilka lat temu monopolistyczna pozycja PKO BP wydawała się niezagrożona.

Ominąć agenta

BRE Bank chce przekonać klientów, by zmienili sposób nabywania polis i zamiast u agentów zaczęli szukać ich w banku (bancassurance). Sprzyjają mu doświadczenia Hiszpanii i Portugalii, które z uwagi na szybką transformację po wejściu do Unii Europejskiej mogą być punktem odniesienia dla Polski.

- Przykłady tych krajów pokazują, że od momentu wprowadzenia bancassurance ten model dystrybucji zaczyna szybko dominować, najpierw w segmencie ubezpieczeń życiowych, a następnie majątkowych - mówi prezes. We Francji, Włoszech i Beneluksie banki sprzedają ponad 50 proc. polis na życie, a w ostatnim okresie zdobywają coraz większy udział w sprzedaży majątkowych.

- W Polsce od lat o tym tylko się mówi. Wprawdzie w ostatnich dwóch latach banki odniosły sukces w sprzedaży produktów inwestycyjnych w formie polis życiowych, ale w klasycznych ubezpieczeniach ich udział w rynku nie przekracza 1 proc. - mówi szef BRE Banku.

Zacząć od swoich

Głównych odbiorców nowej oferty prezes widzi w osobach i mikrofirmach korzystających z mBanku, Multibanku i innych spółek grupy. Chce im udostępnić polisy w internecie, za pośrednictwem call center oraz placówek bankowych.

- W ciągu pięciu lat BRE Bank przekonał 1,5 mln Polaków do zmiany sposobu korzystania z usług bankowych, a mBank i Multibank stały się liderami innowacji. Teraz przyszedł czas na rewolucję na rynku ubezpieczeń. W ciągu trzech lat BRE Bank będzie obsługiwał około 2,5 mln klientów detalicznych. Szacujemy, że ich wydatki ubezpieczeniowe będą stanowić nawet 20 proc. całego rynku - wyjaśnia Sławomir Lachowski. Eliminując pośredników, chce zaoferować tańsze i prostsze ubezpieczenia, które można nabyć bez konieczności chodzenia do oddziału firmy czy umawiania się na wizyty. Obecnie BRE Bank sprzedaje swoim klientom ubezpieczenia innych firm, ale rezultaty współpracy nie są zadowalające. W przypadku tradycyjnych ubezpieczycieli lepsza oferta cenowa w internecie grozi "kanibalizacją" i wywołuje konflikt interesów z sieciami agentów i brokerami. Ponadto stosują oni procedury niepozwalające na wygodne zawieranie umów w internecie. Mimo to, Sławomir Lachowski deklaruje, że BRE Ubezpieczenia będą miały platformę otwartą na produkty innych ubezpieczycieli.

Beata Tomaszkiewicz